Sceny w Nicei. Zespół Marcina Bułki pokonał Strasbourg 2:1, a zwycięstwo zawdzięcza... obrońcy gości, Abakarowi Sylli. Iworyjczyk popisał się kuriozalnym samobójem, który ustalił losy rywalizacji. Dla piłkarzy z Lazurowego Wybrzeża to siódmy z rzędu mecz bez porażki w Ligue 1.