| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Po niedzielnych derbach Śląska głośno jest m.in. o ostrym ataku Lukasa Podolskiego na nogi Damiana Kądziora. Pomocnik Piasta Gliwice odniósł się do sytuacji w rozmowie z portalem Weszło. – Jego wejście nie było adekwatne i do tej sytuacji, i do jego kariery – powiedział na temat zachowania gwiazdy Górnika Zabrze.
👉 Liga Mistrzów znów w TVP! Oglądaj mecz Aston Villa – Juventus [TRANSMISJA]
Derbowe spotkanie pomiędzy Górnikiem Zabrze a Piastem Gliwice (1:0) dało wiele emocji, niestety też tych bardzo negatywnych. Wiele mówi się na temat zachowania Lukasa Podolskiego, który zasłużył na czerwoną kartkę, ale jej nie obejrzał. W jednej z sytuacji bardzo ostro potraktował Damiana Kądziora. Mocno ucierpiała kostka zawodnika z Gliwic, który odniósł się do niedzielnych wydarzeń.
– Byłem dziś na RTG. Wczoraj wieczorem, gdy adrenalina zeszła, ściągnąłem buta i czułem, że jest średnio. Rano czułem, że mam problem ze zwykłym stanięciem na stopę, ale myślę, że to normalne w pierwszych dniach po takim urazie. Całe szczęście, że badania nie wykazały żadnych pęknięć czy złamań, muszę jednak odczekać, aż zejdzie opuchlizna i upewnić się, że wszystko jest w porządku z więzadłami. Jest lekki problem z torebką stawową, ale nie sądzę, żebyśmy mówili o dłuższej przerwie. Kilka dni, może tydzień i powinno być okej. W ostatniej chwili, może nawet nieświadomie, udało mi się trochę odskoczyć z nogą. Gdybym tego nie zrobił, faul mógłby się skończyć znacznie gorzej, bo chodziło o nogę postawną. Nie nastawiam się na dłuższą przerwę w treningach – wyznał w rozmowie z Przemysławem Michalakiem z Weszło.
– Za mną operacje stawów skokowych i może to też trochę pomogło. Gdyby ktoś tak potraktował moją kostkę przed zabiegiem, gdy ciągle mi dokuczała i była w dużo gorszym stanie, pewnie byłoby gorzej. Na wideo całe zajście wyglądało groźnie, na szczęście nie skończyło się to niczym poważnym. Przynajmniej tak się na tę chwilę wydaje – dodał 32-latek.
Kądzior został też zapytany o zachowanie Podolskiego. – Uważam, że zawodnikowi o tak dużej klasie sportowej, której nikt nie może mu odmówić – zawodnika z takimi osiągnięciami w Ekstraklasie nigdy nie było i nigdy już nie będzie – tego typu zachowania po prostu nie przystoją. To tylko świadczy o klasie człowieka. Ja jestem inaczej wychowany i inaczej do takich rzeczy podchodzę. Pomijam już trash talk. Od kilku meczów Podolski stosował go w moją stronę, coś takiego zdarza się w wielu meczach i mogę to zrozumieć, ale jego faulu nie traktuję jako zwykłej boiskowej rywalizacji. Jego wejście nie było adekwatne i do tej sytuacji, i do jego kariery – podkreślił.
Pomocnik nie był jedynym zawodnikiem Piasta, który ucierpiał w starciu z Niemcem. Podolski, po golu dla Górnika, popchnął również Jakuba Czerwińskiego. – Nie wiem, co mu siedzi w głowie, gdy dochodzi do meczów z Piastem. Wiadomo, że każdemu zależy, grasz dla siebie i dla kibiców, ale jak widać, nie każdy reaguje potem w taki sposób jak Podolski – spuentował Kądzior.