Piotr Czachowski wskazał problem Juventusu. "Na tym tle wypada blado"

• Piotr Czachowski ocenił postawę Juventusu w tym sezonie. "Delikatny progres jest widoczny praktycznie z meczu na mecz. Motta nie dokona cudu i nie odmieni tej drużyny natychmiast"
• Co jeszcze Juventus musi zmienić w swojej grze? "Do poprawy wciąż jest ofensywa. Drużyna na tym tle w porównaniu z resztą konkurencji wypada blado"
• "Do głosu w tym zespole coraz bardziej dochodzą młodzi. Żartobliwie można powiedzieć, że przydomek Stara Dama niebawem przestanie być aktualny"
• O co turyńczycy mogą powalczyć w Lidze Mistrzów? "Jeśli Juventus nie będzie miał tylu kłopotów personalnych, to będzie drużyną, która będzie w stanie utrzeć nosa wielu faworytom"
• Więcej piłkarskich treści w TVPSPORT.PL

👉 Liga Mistrzów znów w TVP! Oglądaj mecz Aston Villa – Juventus [TRANSMISJA]

Maciej Rafalski, TVPSPORT.PL: – Jak ocenia pan to, jak Juventus prezentuje się po przyjściu Thiago Motty?
Piotr Czachowski: – Drużyna wygląda lepiej niż chociażby w poprzednim sezonie, gdy prowadził ją Massimiliano Allegri. Udało się pobudzić przednie formacje, by grać bardziej ofensywnie, chociaż Juventusowi pod tym względem brakuje do paru innych zespołów Serie A. Problem ze zdobywaniem bramek dalej istnieje. Zespół ma trochę kłopotów personalnych, to również miało wpływ na pracę Motty z drużyną. Niewątpliwie, pewne elementy zostały poprawione. Motta to bardzo dobry szkoleniowiec, trzeba jednak jeszcze zaczekać, by Juventus zaczął prezentować się w pełni tak, jak oczekuje tego obecny trener.

101 goli "Lewego". To tym klubom strzelał w Lidze Mistrzów

Czytaj też

101 goli "Lewego". To tym klubom strzelał w Lidze Mistrzów

– Juventus bardzo dobrze radzi sobie w obronie.
– Klub z Turynu w swoim DNA ma jednak defensywę i od tego nie da się odciąć. Oczywiście, Bianconeri mają w tej formacji pewne braki, ponieważ kontuzjowany jest Bremer, który dawał pewność całej linii obrony. Siłę Juventusu w defensywie było widać w ostatnim starciu z Milanem. Drużyna z Mediolanu nie miała pomysłu na to, jak dobrać się do skóry rywalom. Spotkanie zakończyło się wynikiem bezbramkowym. Juventus już dziesięć razy zachował czyste konto w meczach ligowych tego sezonu. Inaczej wygląda to w Lidze Mistrzów, gdzie nie udało się tego zrobić ani razu. To różnica w porównaniu z Interem Mediolan czy Atalantą Bergamo, które nie tracą bramek w Champions League, ale w Serie A już tak. 

– Mało straconych goli świadczy o tym, że w Turynie nie tęsknią za Wojciechem Szczęsnym?
– Coś zawsze przemija. Gdyby Szczęsny miał niższy kontrakt, zapewne teraz dalej strzegłby bramki Juve. Sprowadzony latem Michele Di Gregorio radzi sobie dobrze. Może pokazać się z jeszcze lepszej strony, bo dzięki dobrej grze kolegów nie ma na razie zbyt wiele pracy. 

– Na co stać Juventus w Lidze Mistrzów w tym sezonie?
– Turyńczycy zrobią wszystko, by wejść do pierwszej ósemki i zagwarantować sobie prawo gry w 1/8 finału. Do tego czasu Juventus może poprawić grę w ofensywie i grać jeszcze przyjemniej dla oka, zachowując przy tym stabilność w obronie. Delikatny progres jest widoczny z meczu na mecz. Motta nie dokona cudu i nie odmieni tej drużyny natychmiast. 

– Juventus w środę może zagrać bez Dusana Vlahovicia. Jak duże będzie to osłabienie i jakie spotkanie czeka nas w Birmingham?
– W poniedziałek z treningu przedwcześnie zszedł też Weston McKennie. Motta zapewne postawi na grę z fałszywym napastnikiem, którym zostanie Timothy Weah. Wpierać będą go Francisco Conceicao oraz Kenan Yildiz. To pokazuje, że do głosu w tym zespole coraz bardziej dochodzą młodzi. Żartobliwie można powiedzieć, że przydomek Stara Dama niebawem przestanie być aktualny. Juventus jest nieprzewidywalny z przodu, bo o obronę nie trzeba się martwić. Aston Villa też ma swoje problemy. 

101 goli "Lewego". To tym klubom strzelał w Lidze Mistrzów

Czytaj też

101 goli "Lewego". To tym klubom strzelał w Lidze Mistrzów

"Lewy": nie pomyślałbym, że mogę strzelić 100 goli w LM

Czytaj też

"Lewy": nie pomyślałbym, że mogę strzelić 100 goli w LM

– Na co stać drużynę z Turynu w Lidze Mistrzów?
– Gdy spojrzymy na górną część tabeli, można powiedzieć, że idzie nowe. Nikt nie spodziewał się chyba, że w czołówce będą Sporting Lizbona czy Brest, a ich plecy będą oglądać Real Madryt, Bayern Monachium czy Paris Saint-Germain. Juventus po dobrym starcie w ostatnich kolejkach złapał zadyszkę. Doznał porażki ze Stuttgartem, ale pozytywne jest to, co wydarzyło się w spotkaniu z Lille. Bianconeri przegrywali, ale po stacie gola ruszyli do przodu i odrobili straty, dzięki czemu zremisowali. Kibice mogli być tym zbudowani. Uważam, że jeśli Juventus nie będzie miał tylu kłopotów personalnych, to będzie drużyną, która będzie w stanie utrzeć nosa wielu faworytom.

– Zawodnikiem klubu z Turynu jest Arkadiusz Milik, który pauzuje z powodu kontuzji. Jaka przyszłość czeka go w zespole?
– Pojawiają się głosy o wypożyczeniu, ale klub będzie musiał to rozważyć. Wiele wskazuje na to, że Juventus będzie liczył się w walce o mistrzostwo, dlatego przyda mu się szersza kadra. Dyrektor sportowy Juve Cristiano Giuntoli zadeklarował ostatnio, że liczą na powrót Milika do gry. Zimą turyńczycy będą chcieli za to ściągnąć obrońcę, mówi się o Jakubie Kiwiorze i Milanie Skriniarze. 

– Wspomniał pan o walce o triumf w Serie A. Jakie szanse daje pan na to Juventusowi?
– Czołówka wygląda imponująco, dawno nie było tak ciekawego sezonu. Najlepiej prezentują się Atalanta i Lazio. Juventus stracił tylko siedem goli i patrząc na to, co prezentuje, widać, że trzeba brać go pod uwagę w kontekście walki o mistrzostwo. Jak mówiłem już jednak wcześniej, do poprawy wciąż jest ofensywa. Drużyna Motty na tym tle w porównaniu z resztą konkurencji wypada blado.

– Jakim wynikiem zakończy się środowe spotkanie?
– Patrząc na sytuację Juve, przypuszczam, że zespół skupi się na defensywie i kontratakach. Z przodu spróbują wykorzystać szybkość Conceicao, Weaha i Yildiz. Jeśli mecz z Aston Villą zakończy się remisem, kibice turyńskiego zespołu nie będą rozczarowani. 

Liga Mistrzów 2024/2025: Aston Villa – Juventus [szczegóły transmisji]

Kiedy mecz: 27 listopada (środa), godzina 21:00
Gdzie oglądać: od 19:45 w TVP Sport, TVPSPORT.PL, aplikacji mobilnej, Smart TV, HbbTV, od 20:55 w TVP 1
Kto skomentuje: Jacek Laskowski, Marcin Żewłakow
Prowadzący studio: Mateusz Borek
Goście/eksperci: Artur Wichniarek, Michał Zachodny
Reporter: Hubert Bugaj (mecz Bologna – Lille)

"Lewy": nie pomyślałbym, że mogę strzelić 100 goli w LM

Czytaj też

"Lewy": nie pomyślałbym, że mogę strzelić 100 goli w LM