Holender Max Verstappen z Red Bulla, który już wcześniej zapewnił sobie czwarty z rzędu tytuł mistrza świata Formuły 1, wygrał wyścig o Grand Prix Kataru, przedostatnią rundę cyklu. Drugie miejsce zajął Monakijczyk Charles Leclerc (Ferrari), a trzecie Australijczyk Oscar Piastri (McLaren).
Tytuł wicemistrza świata mógł już w ten weekend zapewnić sobie Brytyjczyk Lando Norris (McLaren), który przez większą część rywalizacji jechał na drugiej pozycji i miał Verstappena w zasięgu wzroku. Jednak później został ukarany przez sędziów 10-sekundowym postojem w alei serwisowej za przekroczenie ograniczenia prędkości podczas żółtej flagi i stracił szansę na wysoką lokatę. Do mety dojechał na 10. pozycji.
Verstappen wygrał w sobotę kwalifikacje i cieszył się z pole position, jednak później sędziowie mu je odebrali ze względu na niebezpieczne zachowanie na torze. Holender został cofnięty na drugą pozycję startową, a z pierwszej ruszał Brytyjczyk George Russell (Mercedes).
Taka kolejność utrzymała się tylko przez kilka sekund po starcie, bo jeszcze przed pierwszym zakrętem Verstappen wyprzedził Russella, a chwilę później Brytyjczyk stracił też drugą pozycję na rzecz swojego rodaka Norrisa. Zanim ktokolwiek mógł nawiązać dalszą walkę, na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa, bo doszło do kraksy, w wyniku której Argentyńczyk Franco Colapinto (Williams) i Francuz Esteban Ocon (Alpine) nie mogli kontynuować jazdy.
Rywalizację wznowiono na piątym okrążeniu, ale później wyścig też był bardzo "rwany" ze względu na przebite opony i drobne kraksy, przez które na torze jeszcze dwukrotnie pojawiał się samochód bezpieczeństwa. Pecha miał Russell, który zjechał na zmianę opon tuż przed jedną z tych neutralizacji, a wielu innych kierowców uczyniło to w jej trakcie, i Brytyjczyk spadł na koniec pierwszej dziesiątki. Ostatecznie jednak był czwarty.
Verstappen spokojnie utrzymał pierwszą pozycję i samotnie minął linię mety, odnosząc 63. zwycięstwo w karierze. Miał ponad sześć sekund przewagi nad Leclerkiem i Piastrim.
Verstappen spokojnie utrzymał pierwszą pozycję i samotnie minął linię mety, odnosząc 63. zwycięstwo w karierze. Miał ponad sześć sekund przewagi nad Leclerkiem i Piastrim.
W ostatniej rundzie MŚ – 8 grudnia w Abu Zabi – Norris powalczy o drugie miejsce w klasyfikacji generalnej z Leclerkiem. Obecnie dzieli ich osiem punktów, a w Zjednoczonych Emiratach Arabskich będzie można zdobyć maksymalnie 26.
Nie zapadły także rozstrzygnięcia w klasyfikacji konstruktorów. Nadal prowadzi w niej McLaren – 640 pkt, ale Ferrari traci do niego już tylko 21. Dwóch kierowców jednego zespołu może wywalczyć w ostatniej rundzie maksymalnie 44 punkty. McLaren jest już poza zasięgiem trzeciego Red Bulla, najlepszego w poprzednich dwóch sezonach.
Wyniki (* – dodatkowy punkt za najszybsze okrążenie):
1. Max Verstappen (Holandia/Red Bull) – 1:31.05,323
2. Charles Leclerc (Monako/Ferrari) – strata 6,031 s
3. Oscar Piastri (Australia/McLaren) – 6,819
4. George Russell (W. Brytania/Mercedes) – 14,104
5. Pierre Gasly (Francja/Alpine) – 16,782
6. Carlos Sainz jr. (Hiszpania/Ferrari) – 17,476
7. Fernando Alonso (Hiszpania/Aston Martin) – 19,867
8. Zhou Guanyu (Chiny/Racing Bulls) – 25,360
9. Kevin Magnussen (Dania/Haas) – 32,177
10. Lando Norris (W. Brytania/McLaren) – 35,762*
Klasyfikacja generalna kierowców:
1. Max Verstappen (Holandia/Red Bull) – 429 pkt - mistrzostwo
2. Lando Norris (W. Brytania/McLaren) – 349
3. Charles Leclerc (Monako/Ferrari) – 341
4. Oscar Piastri (Australia/McLaren) – 291
5. Carlos Sainz jr. (Hiszpania/Ferrari) – 272
6. George Russell (W. Brytania/Mercedes) – 235
7. Lewis Hamilton (W. Brytania/Mercedes) – 211
8. Sergio Perez (Meksyk/Red Bull) – 152
9. Fernando Alonso (Hiszpania/Aston Martin) – 68
10. Nico Huelkenberg (Niemcy/Haas) – 37
Klasyfikacja konstruktorów:
1. McLaren – 640 pkt
2. Ferrari – 619
3. Red Bull – 581
4. Mercedes – 446
5. Aston Martin – 92
6. Alpine – 59
7. Haas – 54
8. Racing Bulls – 46
9. Williams – 17
10. Sauber – 4