| Piłka nożna

Lucjan Brychczy zmarł w wieku 90 lat. Tak wielkich piłkarzy już nie ma

Lucjan Brychczy (fot. PAP)
Lucjan Brychczy (fot. PAP)

W Legii grało wielu piłkarzy, żaden nie zapracował i nie zasłużył na status większej legendy klubu, w którym wymagania i oczekiwania zawsze były i są największe. Nikt nie rozegrał w niej więcej meczów, nikt nie strzelił dla niej większej liczby goli. Jeszcze tylko Kazimierz Deyna wytrzymuje porównanie z Lucjanem Brychczym. Najwybitniejszy i najbardziej szanowany piłkarz Legii w historii zmarł kilka miesięcy po 90. urodzinach. Pan Lucjan od dawna chorował.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Selekcjonerzy wspominają Brychczego. "Największa postać w historii"

Czytaj też

Lucjan Brychczy, legenda Legii Warszawa (fot. PAP).

Selekcjonerzy wspominają Brychczego. "Największa postać w historii"

Legia i kibicowska Warszawa pogrążona jest w żałobie i ogromnym smutku. Odszedł Lucjan Brychczy, klubowy symbol i legend, który najpierw – między wrześniem 1954 roku, a marcem 1972 roku rozegrał w niej 452 mecze (368 w lidze), zdobył 226 bramek (182 w lidze) i wywalczył cztery mistrzostwa kraju oraz cztery Puchary Polski, a później był związany jako trener lub asystent pierwszego szkoleniowca.

W 1957, 1964 i 1965 roku był królem strzelców ligi. Jest najstarszym w historii Legii zawodnikiem ligowym (poza bramkarzami) oraz strzelcem gola w lidze (37 lat i 88 dni). W dniu ostatniego występu na murawie miał 37 lat i 161 dni. W 58 występach w reprezentacji Polski zdobył 18 bramek, był kapitanem narodowego zespołu, w którym zadebiutował w sierpniu 1954 roku, niedługo po 20. urodzinach. Był już wtedy zawodnikiem Legii, ale jeszcze nie zaliczył oficjalnego występu w stołecznym zespole, ponieważ akurat trwała przerwa między rozgrywkami.

Jako piłkarz i trener dołożył "cegiełkę" do wszystkich klubowych trofeów, był naocznym świadkiem wszystkich mistrzostw i krajowych pucharów. Zagrał w meczu otwarcia stadionu Camp Nou w Barcelonie, był kapitanem reprezentacji Polski, w legendarnym meczu ze Związkiem Radzieckim w Chorzowie w 1957 roku asystował przy golach Gerarda Cieślika (2:1 w eliminacjach MŚ), wystąpił w półfinale Pucharu Europy (odpowiednik dzisiejszej Ligi Mistrzów).

Gdyby nie pochodził zza "żelaznej kurtyny" grałby w Realu Madryt u genialnego trenera Helenio Herrery u boku takich sław jak Alfredo di Stefano, Raymond Kopa czy Francisco Gento, w Barcelonie, AC Milan albo w każdym innym zagranicznym klubie. Był jednak oficerem Wojska Polskiego i w trakcie kariery nie miał prawa wyjechać zagranicę, by tam kontynuować karierę. Wspomniany trener Helenio Herrea zachwycił się umiejętnościami Brychczego po meczu eliminacji mistrzostw Europy z Hiszpanią (1959 rok) i chciał zabrać Polaka do Królewskich. "To była życiowa szansa. Niestety, w ówczesnych warunkach zupełnie nierealna. Kto by mnie puścił z wojskowego klubu do kraju rządzonego przez generała Franco, którego w Polsce stawiano w jednym szeregu z Hitlerem i Mussolinim?" – wspominał kiedyś Lucjan Brychczy w jednym z wywiadów. Rok wcześniej 24-letni Brychczy zdobył stopień oficerski – został porucznikiem WP.

Pozostał więc wierny Legii, do której trafił, by odsłużyć wojsko i wrócić na Śląsk – urodził się w 1934 roku w Nowym Bytomiu (wtedy dzielnica Rudy Śląskiej). Jego ojciec Stanisław walczył w Powstaniach Śląskich, a Lucjan był najmłodszym z czwórki rodzeństwa.

Od 2014 roku był w Klubie Wybitnego Reprezentanta Polski, a także honorowym prezesem Legii, od kilku lat chorował i przestał pojawiać się przy ulicy Łazienkowskiej, gdzie spędził ponad 70 lat swojego życia. Cztery lata wcześniej, w wyniku plebiscytu przeprowadzonego wśród kibiców Legii, jego imieniem została nazwana Trybuna Południowa nowego stadionu im. Marszałka Józefa Piłsudskiego (ta, gdzie jest sektor rodzinny oraz sektor zajmowany przez kibiców gości). "Jestem warszawiakiem ze Śląska" – od tego zdania rozpoczyna się wywiad-rzeka z Lucjanem Brychczym spisany przez Grzegorza Kalinowskiego oraz nieżyjącego już byłego kustosza legijnego muzeum, Wiktora Bołbę. W książce "Kici. Lucjan Brychczy – legenda Legii Warszawa" ten wyjątkowy piłkarz i człowiek opowiedział o swoim życiu i wspaniałej karierze.

W 2000 roku Brychczego odznaczono Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. W 2016 roku na stadionie odsłonięto pamiątkową tablicę z odlewem ręki legendarnego piłkarza i trenera. Tablica znalazła się tuż obok Ściany Mistrzów. Po kolejnych trzech latach pan Lucjan trafił do Alei Gwiazd Piłki Nożnej na promenadzie PGE Stadionu Narodowego. Obok tego obiektu odsłonięta została również tablica z odciskami jego stóp.

Kto słucha najstarszej polskiej audycji sportowej "Kroniki Sportowej" emitowanej wieczorami w Programie I Polskiego Radia ten wie, że zaczyna się od słów komentatora Tadeusza Pyszkowskiego "oj strzelaj, prędzej strzela... jest!". Słowa pochodzą z radiowego sprawozdania z meczu Legia – Slovan Bratysława rozegranego w roku 1956, a tym strzelcem jest… Lucjan Brychczy. Legia wygrała 2:0 i był to jej debiut w europejskich pucharach – o czym pisał w jednym ze swoich felietonów na łamach "Rzeczpospolitej" Stefan Szczepłek.

Pseudonim "Kici" czyli po węgiersku "Mały" nadał Brychczemu jego pierwszy trener w warszawskim klubie – Janos Steiner.

Dziś tak wielkich i wybitnych piłkarzy, jakim był Lucjan Brychczy, już nie ma.

Selekcjonerzy wspominają Brychczego. "Największa postać w historii"

Czytaj też

Lucjan Brychczy, legenda Legii Warszawa (fot. PAP).

Selekcjonerzy wspominają Brychczego. "Największa postać w historii"

Zobacz też
Piłkarz pędził prawie 200 km/h. Jest już w rękach policji
Kacper Głowieńkowski pędził jak szalony po jednej z lokalnych dróg (fot. X)

Piłkarz pędził prawie 200 km/h. Jest już w rękach policji

| Piłka nożna 
Ibrahimović usunął słynny tatuaż!
Zlatan Ibrahimović (fot. Getty)

Ibrahimović usunął słynny tatuaż!

| Piłka nożna 
Kryzys sędziowski zmiótł władze. Rewolucja w hiszpańskiej piłce!
"Wymagania, transparentność, szacunek" – to trzy główne hasła prezentacji nowego etapu sędziowania w Hiszpanii. Od lewej:prezes RFEF Rafael Louzan, nowy szef sędziów RFEF Francisco Soto Balirac i sekretarz RFEF Alvaro de Miguel Casanueva. (zdjęcie: RFEF/TVPSPORT.PL)
polecamy

Kryzys sędziowski zmiótł władze. Rewolucja w hiszpańskiej piłce!

| Piłka nożna 
Zygmunt Ziober nie żyje. "Niespotykanie empatyczny człowiek"
Zygmunt Ziober (zdjęcie: 400mm.pl)

Zygmunt Ziober nie żyje. "Niespotykanie empatyczny człowiek"

| Piłka nożna 
Znamy sędziów meczów polskich klubów w pucharach. Tylko dwa z VAR-em
W Poznaniu mecz Lecha z islandzkim klubem Breidablik w eliminacjach do Ligi Mistrzów będzie prowadzić Jasper Vergoote z Belgii. (zdjęcie: Getty Images)

Znamy sędziów meczów polskich klubów w pucharach. Tylko dwa z VAR-em

| Piłka nożna 
wyniki
Wyniki
13 lipca 2025
Piłka nożna

Anglia

Walia

Holandia

Francja

12 lipca 2025
Piłka nożna

Polska

Dania

Szwecja

Niemcy

11 lipca 2025
Piłka nożna

Włochy

Hiszpania

Portugalia

Belgia

10 lipca 2025
Piłka nożna

Finlandia

Szwajcaria

Norwegia

Islandia

09 lipca 2025
Piłka nożna

Francja

Walia

Anglia

Holandia

Polecane
Najnowsze
Nieoczywisty bohater mistrza. Niedawno był... na wylocie
polecamy
Nieoczywisty bohater mistrza. Niedawno był... na wylocie
Jakub Kłyszejko
Jakub Kłyszejko
| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
Filip Szymczak i Mikael Ishak (fot. PAP).
Sensacyjny powrót. Sinner wraca do trenera, którego zwolnił po aferze
Jannik Sinner (fot. Getty)
Sensacyjny powrót. Sinner wraca do trenera, którego zwolnił po aferze
| Tenis / ATP (mężczyźni) 
Aż 9356 miejsc w górę! Gigantyczny skok w rankingu WTA
Venus Williams (fot. Getty Images)
Aż 9356 miejsc w górę! Gigantyczny skok w rankingu WTA
| Tenis / WTA (kobiety) 
Polskie siatkarki zagrają o półfinał Ligi Narodów. O której dziś mecz?
Polska – Chiny na żywo relacja w TVP. O której mecz reprezentacji siatkarek w ćwierćfinale Ligi Narodów (23.07.2025)?
Polskie siatkarki zagrają o półfinał Ligi Narodów. O której dziś mecz?
| Siatkówka / Reprezentacja 
Lider polskiej kadry apeluje: dajcie nam proszę czas!
Tomasz Fornal (fot. Volleyball World)
polecamy
Lider polskiej kadry apeluje: dajcie nam proszę czas!
fot. Facebook
Sara Kalisz
Zmiany w rządzie. Znamy nowego ministra sportu
Jakub Rutnicki i Sławomir Nitras (fot. PAP)
pilne
Zmiany w rządzie. Znamy nowego ministra sportu
| Inne 
Kiedy mecze polskich siatkarek w Lidze Narodów? Sprawdź terminarz!
Liga Narodów siatkarek 2025 – kiedy mecze reprezentacji Polski kobiet? [TERMINARZ]
Kiedy mecze polskich siatkarek w Lidze Narodów? Sprawdź terminarz!
| Siatkówka / Reprezentacja 
Do góry