{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Heroiczna postawa Darii Michalak. Tuż przed Euro zmarł jej tata. "Wiem, że był dziś z nami"
Maciej Wojs /
Polskie piłkarki ręczne po pasjonującym widowisku pokonały w poniedziałek Hiszpanię 26:23 (14:12) i po raz pierwszy od 10 lat awansowały do drugiej fazy mistrzostw Europy. Jedną z bohaterek wśród biało-czerwonych była Daria Michalak, dla której to zwycięstwo miało wyjątkowe znaczenie – tuż przed Euro zmarł jej tata. – Wiem, że był dziś z nami i to też dzięki niemu i dla niego wygrałyśmy – powiedziała.
👉 Wielki mecz i wielki triumf! Polki w drugiej fazie mistrzostw Europy!
- Polskie szczypiornistki po raz pierwszy od 10 lat awansowały do drugiej fazy ME
- To zasługa heroicznej walki i zasłużonego triumfu nad wyżej notowaną Hiszpanią
- W drugiej rundzie zagrają z Węgrami i Szwecją oraz Czarnogórą, Czechami lub Rumunią. Mecze od czwartku 5 grudnia
- Relacje "na żywo" ze wszystkich spotkań biało-czerwonych na Euro 2024 na TVPSPORT.PL i w aplikacji mobilnej
Michalak rozegrała w poniedziałek znakomite zawody. 28-latka zdobyła trzy gole, ale kluczową rolę odgrywała w defensywie. To właśnie kapitalna gra w obronie była kluczem Polek do zwycięstwa.
Tuż po zakończeniu spotkania Michalak zalała się łzami. Kamery telewizyjne uchwyciły moment, gdy w swe ramiona wziął ją selekcjoner Arne Senstad i długo do niej mówił. Dopiero pomeczowe wypowiedzi obojga wyjaśniły powód tego wszystkiego – skrzydłowa tuż przed startem mistrzostw Europy straciła ojca.
– Jestem bardzo dumna z naszej drużyny i z tego, że osiągnęłyśmy awans. Miałyśmy dziś podwójną siłę z góry od mojego taty, który niestety nie doczekał tych mistrzostw, ale wiem, że był z nami i to też dzięki niemu i dla niego [wygrałyśmy] – wyznała reprezentantka Polski.
– Jestem bardzo szczęśliwa, że przechodzimy dalej. Teraz tylko się cieszyć! – dodała.

Łamiącym się głosem o tej historii opowiadał też Senstad. – Walczyliśmy dziś jeszcze z jednego powodu: ojciec Darii Michalak zmarł tuż przed tym, jak tu przyjechaliśmy. Ta dodatkowa motywacja i dodatkowa energia była tam, na boisku. Daria to fantastyczna zawodniczka, fantastyczny walczak. Jej tata był jej wielkim kibicem i wciąż jest. Jestem z niej bardzo dumny – stwierdził.
ME 2024 kobiet. Co dalej?
Po trzech meczach fazy wstępnej w Bazylei, Polki przeniosą się na rundę zasadniczą do węgierskiego Debreczyna, gdzie 5, 6, 8 i 10 grudnia zagrają z zespołami z grup A i B. Na ten moment znamy dwa z nich – to Węgry i Szwecja. Pozostałe poznamy we wtorek – będzie to Czarnogóra, Rumunia lub Czechy. Relacje "na żywo" ze wszystkich meczów Polek na TVPSPORT.PL i w aplikacji mobilnej!