Piast Gliwice zameldował się w ćwierćfinale Pucharu Polski. Zespół Aleksandara Vukovicia wyeliminował z rozgrywek Śląsk Wrocław, a o wszystkim zadecydował konkurs rzutów karnych (8:7). Po 120 minutach gry był remis 1:1.
PRZED MECZEM:
Oba zespoły przystąpiły do spotkania w nie najlepszych nastrojach. Śląsk – po domowej porażce z Puszczą Niepołomice (0:1) – na dobre ugrzązł na dnie tabeli PKO BP Ekstraklasy. Piast nie wygrał żadnego z ostatnich pięciu ligowych potyczek, choć w miniony piątek potrafił zatrzymać u siebie lidera rozgrywek, Lecha Poznań (0:0).
PRZEBIEG SPOTKANIA:
Jako pierwsi na prowadzenie mogli wyjść gospodarze. W 9. minucie dobrą próbą popisał się Sylvester Jasper, ale czujność między słupkami zachował Karol Szymański. Kwadrans później było 1:0 dla przyjezdnych. Po centrze z rzutu rożnego i zgraniu przez Tomasa Huka, strzał głową oddał Miguel Munoz, a Tomasz Loska wygarnął piłkę już zza linii bramkowej.
Jeszcze przed przerwą drużyna Aleksandara Vukovicia mogła pójść za ciosem. Z bliskiej odległości fatalnie jednak skiksował Michał Chrapek. W odpowiedzi – tuż po zmianie stron – Mateusz Żukowski wpadł w pole karne rywala i z kilkunastu metrów przymierzył wysoko nad poprzeczką.
Zobacz także: Były piłkarz Wisły Kraków w Wieczystej. Rozpoczął treningi
W 57. minucie gliwiczanie przez chwilę cieszyli się z drugiego trafienia. Do siatki futbolówkę skierował Michał Chrapek, ale w tej samej akcji na spalonym znajdował się Fabian Piasecki i główny arbiter zawodów ostatecznie musiał anulować gola.
Ważny dla losów meczu moment miał miejsce w 72. minucie. Wówczas drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartką ukarany został Tihomir Kostadinow, który faulował Łukasza Gerstensteina. Ekipa Michała Hetela wykorzystała grę w przewadze i w 86. minucie doprowadziła do remisu, kiedy to Piotr Samiec-Talar skutecznie dobił uderzenie Sebastiana Musiolika z kilku metrów.
Dogrywka nie przyniosła rozstrzygnięcia, choć w 120. minucie na listę strzelców powinien wpisać się Arkadiusz Pyrka. 22-latek w stuprocentowej sytuacji nie pokonał jednak Tomasza Loski i o wszystkim ostatecznie zadecydowała seria "jedenastek". Te lepiej egzekwowali zawodnicy Piasta, którzy po uderzeniu Jakuba Czerwińskiego zwyciężyli 8:7.
RZUTY KARNE:
1:0 – Peter Pokorny
1:1 – Andreas Katsantonis
2:1 – Aleks Petkow
2:1 – Miłosz Szczepański (obronił Tomasz Loska)
3:1 – Mateusz Żukowski
3:2 – Filip Karbowy
3:2 – Tudor Baluta (obronił Karol Szymański)
3:3 – Tomasz Mokwa
4:3 – Sebastian Musiolik
4:4 – Karol Szymański
5:4 – Yegor Sharabura
5:5 – Maciej Rosołek
6:5 – Aleksander Paluszek
6:6 – Miguel Munoz
7:6 – Tommaso Guercio
7:7 – Igor Drapiński
7:7 – Łukasz Gerstenstein (trafił w poprzeczkę)
7:8 – Jakub Czerwiński
PODSUMOWANIE:
Tym samym zespół Aleksandara Vukovicia awansował do ćwierćfinału Pucharu Polski. W gronie ośmiu najlepszych drużyn jest już także Puszcza Niepołomice, która wygrała na wyjeździe z Sandecją Nowy Sącz (1:0). Jeszcze we wtorek (3 grudnia) Polonia Warszawa zmierzy się przed własną publicznością z Wisłą Kraków, a transmisja tego spotkania na antenie TVP Sport.
3 - 4
Legia Warszawa
0 - 5
Legia Warszawa
0 - 3
Pogoń Szczecin
1 - 2
Puszcza Niepołomice
3 - 1
Jagiellonia
2 - 0
Piast Gliwice
2 - 0
Korona Kielce
0 - 3
Legia Warszawa
1 - 3
Jagiellonia
4 - 3
KGHM Zagłębie Lubin