Szalony mecz w Pucharze Polski. Wydawało się, że Wisła Kraków ma Polonię Warszawa na widelcu, gdy po pierwszej połowie prowadziła 2:0 za sprawą pięknych trafień Fede Duarte. Obrońcy tytułu pokazali jednak, że należą do bardzo nieprzewidywalnych drużyn – i w ciągu minuty stracili dwa gole, oba autorstwa Ilkaya Durmusa. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka. Po niej 3:2 zwyciężyli gospodarze.