{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Reprezentacja Polski w piłce sześcioosobowej wygrała 7:0 z Turcją na mistrzostwach świata. Pewny awans do fazy pucharowej
Deklasacja w trzecim meczu mistrzostw świata! Reprezentacja Polski pokonała aż 7:0 Turcję i pozostaje w turnieju niepokonana. Zwycięstwo sprawiło, że biało-czerwoni są pewni awansu do fazy pucharowej.
Skończył karierę, na nowo zakochał się w piłce. "Chcemy złota"
Reprezentacja Polski w piłce sześcioosobowej awansowała do fazy pucharowej mistrzostw świata
Po dwóch meczach na mistrzostwach świata w piłce sześcioosobowej reprezentacja Polski miała w dorobku komplet punktów. Zwycięstwa 3:1 z Francją i 4:1 z Haiti sprawiły, że już w trzecim starciu biało-czerwoni mogli wywalczyć sobie awans do fazy pucharowej. Potrzebne do tego była wygrana z Turcją.
Jeszcze przed upływem pierwszej minuty gry Polacy stanęli przed świetną szansą na gola. Zabrakło jednak wykończenia w bardzo dogodnej sytuacji przy niemal pustej bramce.
Wynik reprezentacja Polski otworzyła w 10. minucie, wykorzystując grę w przewadze. Bardzo przytomnie przed polem karnym zachował się Kamil Kucharski. Najpierw przełożył na zamach rywala, po czym posłał precyzyjny strzał na bliski słupek myląc tureckiego bramkarza.
Kolejny gol dla biało-czerwonych wisiał w powietrzu. W 13. minucie Karol Bienias oddał bardzo groźny strzał z dystansu, ale trafił w poprzeczkę. Dwie minuty później pierwszy raz sprawdzony w bramce został Krystian Stanecki, który mądrze zostawił nogę przy sytuacji sam na sam i odbił strzał.
Drugi gol w meczu padł w 19. minucie meczu. Adrian Mierzejewski był niepilnowany na przedpolu i uderzył przy słupku nie dając szans bramkarzowi rywali. To była jego pierwsza bramka w turnieju.
Niespełna dwie minuty po rozpoczęciu drugiej połowy było właściwie po sprawie. Jakub Hat ruszył na turecką bramkę, był nieatakowany przed polem karnym i uderzył mocno na dalszy słupek. Bramkarz zupełnie nie zareagował.
A zabawa trwała w najlepsze. Na kolejne trafienie przyszło czekać tylko kilkadziesiąt sekund. Norbert Jaszczak, wzorem Kuby Hata, ruszył na bramkę rywali, minął jednego z nich i w sytuacji sam na sam był bezbłędny. W 23. minucie było już 4:0.
A dziesięć minut później padł gol numer pięć. Po raz kolejny dała o sobie znać bierność tureckiej defensywy. Alan Jaworski strzelił sprzed pola karnego w słupek, a piłka od niego odbita trafiła w Krystiana Nowakowskiego, po czym wpadła do bramki. W ostatnich dwóch minutach padły jeszcze dwie bramki i ostatecznie Polska wygrała aż 7:0.
W grupie E mistrzostw świata w piłce sześcioosobowej reprezentacja Polski zajmuje pierwsze miejsce z dziewięcioma punktami w dorobku. To sprawia, że biało-czerwoni mają już pewny awans do 1/8 finału. W ostatnim meczu grupowym zmierzą się z reprezentacją Pakistanu. Spotkanie zaplanowane jest na czwartek, 5 grudnia na godz. 8. Transmisja w Telewizji Polskiej.
Najprawdopodobniej w 1/8 finału Polska zagra z Egiptem.