To był szalony mecz przy Konwiktorskiej 6. Polonia Warszawa pokonała po dogrywce Wisłę Kraków 3:2 i awansowała do ćwierćfinału. Spotkanie miało niesamowity przebieg, bo Czarne Koszule przegrywały 0:2, żeby później strzelić dwa gole w minutę i rozstrzygnąć mecz w dogrywce. — Niektórzy za szybko uwierzyli, że mecz jest wygrany. Później mieliśmy swoje szanse, rywal też miał. To był mecz, który mógł pójść w dwie strony. Musimy to przyjąć — powiedział trener Białej Gwiazdy Mariusz Jop.