Zakończyła się przygoda Polski na mistrzostwach świata w socca. Nasi reprezentanci w ćwierćfinałowym starciu przegrali z Rumunią 0:2 po rzutach karnych. W regulaminowym czasie gry było 3:3. Duży wpływ na przebieg spotkania miała czerwona kartka dla Bartłomieja Piórkowskiego. Od 4. minuty zespół Klaudiusza Hirscha grał w osłabieniu.
Polacy na mistrzostwach rozgrywanych w Omanie prezentowali się z bardzo efektownej strony. Z grupy wyszli z kompletem zwycięstw i bilansem bramkowym 17:3. W 1/8 finału bardzo pewnie pokonali 6:0 Egipt. Rumunia również wygrała swoją grupę, chociaż w jednym spotkaniu uległa Kazachstanowi. Awans do najlepszej "ósemki" wywalczyła dzięki zwycięstwie nad Niemcami. W regulaminowym czasie gry było 1:1, zdecydowały rzuty karne.
Spotkanie ćwierćfinałowe rozpoczęło się niekorzystnie dla naszej reprezentacji. Jeden z Rumunów upadł na murawę. Sędzia podszedł do monitora, aby sprawdzić sytuację. Okazało się, że Bartłomiej Piórkowski uderzył rywala łokciem. Arbiter zdecydował się ukarać Polaka czerwoną kartką, przez co zespół trenera Hirscha do końca meczu musiał radzić sobie w pięciu.
Grę w przewadze Rumuni wykorzystali w 8. minucie. Radu Burciu zmylił zamachem jednego z naszych reprezentantów, a następnie czubkiem buta skierował piłkę do siatki. Polacy pierwszy raz w turnieju przegrywali. To nie podcięło jednak skrzydeł biało-czerwonym. Ze świetnej strony pokazał się Norbert Jaszczak, który w 12. minucie po indywidualnej akcji zakończonej mocnym strzałem przy słupku doprowadził do wyrównania. Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ zmianie.
W drugiej części Rumuni starali się znaleźć sposób na rozmontowanie polskiej obrony, jednak nasi reprezentanci bardzo mądrze prezentowali się w defensywie, przez co rywale mieli spore problemy, aby wykreować sytuacje strzeleckie. Dobrze między słupkami prezentował się Krystian Stanecki. Niestety, w 33. minucie nieco więcej miejsca przed naszą bramką miał Vincene Toma. Rumun nie zmarnował sytuacji i płaskim uderzeniem wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie 2:1.
Od 37. minuty trener Hirsch zdecydował się wystawić lotnego bramkarza. Dzięki temu Polacy zaczęli tworzyć akcje w ofensywie, ale jednocześnie byli narażeni na kontrataki, co wykorzystali Rumuni. Po sytuacji z 39. minuty bramkę na 3:1 z bliskiej odległości zdobył Andronic Razvan.
Wydawało się, że to koniec marzeń Polaków, ale wówczas niemożliwe stało się faktem. W krótkim czasie, już po 40. minucie meczu, dwa gole strzelił Jaszczak, jednocześnie kompletując hat-tricka. Gol na 3:3 padł w ostatniej akcji meczu. W rzutach karnych skuteczniejsi byli już jednak Rumuni. "Jedenastek" dla Polski nie wykorzystali bohater ćwierćfinału Jaszczak i Dawid Linca. Po drugiej stronie nie pomylili się Muresan Catalin i Isua Bochis. Wygrana 2:0 zapewniła Rumunii awans do fazy medalowej. W pierwszym półfinale Chorwacja zmierzy się z Kazachstanem. Rywalem naszych pogromców będą gospodarze z Omanu lub Albańczycy.
Kadra reprezentacji Polski na MŚ w socca:
Paweł Grzywa, Krystian Nowakowski, Bartłomiej Dębicki, Karol Bienias, Alan Jaworski, Norbert Jaszczak, Bartłomiej Piórkowski, Krzysztof Elsner, Dawid Linca, Jakub Hat, Kamil Kucharski, Bartosz Białkowski, Kamil Sosna, Adrian Mierzejewski, Krystian Stanecki
2 - 0
Islandia
2 - 1
Finlandia
2 - 1
Anglia
0 - 3
Holandia
2 - 0
Polska
0 - 1
Szwecja
5 - 0
Portugalia
0 - 1
Włochy
1 - 2
Norwegia
0 - 1
Finlandia
16:00
Belgia
19:00
Włochy
16:00
Dania
19:00
Szwecja
16:00
Holandia
19:00
Walia
19:00
Szwajcaria
19:00
Islandia
19:00
Hiszpania
19:00
Belgia