06 gru 2024 | Skoki

Piotr Żyła o powrocie po kontuzji: miałem długi urlop, trochę mnie nosiło!

Przemysław Chlebicki

Piotr Żyła wrócił do rywalizacji Pucharu Świata w skokach narciarskich, zajmując siódme miejsce w kwalifikacjach w Wiśle. – Smutno tak mi było, bo dawno nie miałem takich sytuacji, że nie startowałem przez dwa weekendy z rzędu. W sumie całe lato też nie startowałem, stęskniłem się! – powiedział skoczek w rozmowie z Michałem Chmielewskim z TVP Sport.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Przed nami konkurs w Wiśle. Oglądaj zmagania w TVP

Popis Żyły i dyskwalifikacja! Dalekie skakanie w Wiśle

Czytaj też

Popis Żyły i dyskwalifikacja! Dalekie skakanie w Wiśle

Piotr Żyła: fajnie znów poczuć adrenalinę

Piotr Żyła przez ostatnie miesiące borykał się z kontuzją kolana, dlatego zabrakło go w pierwszych zawodach Pucharu Świata w tym sezonie. Jak się okazało, jest w niezłej formie, co udowodnił w kwalifikacjach. Mistrz świata w skokach narciarskich zajął siódme miejsce, oddając skok na odległość 130 metrów (nota 119,0).

– Smutno tak mi było, bo dawno nie miałem takich sytuacji, że nie startowałem przez dwa weekendy z rzędu. W sumie całe lato też nie startowałem, stęskniłem się. Fajnie znów poczuć adrenalinę i tu być – powiedział Żyła po zakończeniu kwalifikacji w rozmowie z Michałem Chmielewskim z TVP Sport.

Żyła: na "wycieczki" na pewno nie chce mi się jeździć

Skoczek przyznał, że czekał na powrót do zawodów i trenował. Zapewnił też, że nie zamierza jedynie brać udział w zawodach, a również osiągać w nich wyniki. – Na "wycieczki" na pewno nie chce mi się jeździć. Normalnie trenowałem, skakałem, ale zdecydowali, że moja dyspozycja nie jest taka jaka powinna być. Miałem długi urlop, trochę mnie nosiło! Trening treningiem, ale poczuć rywalizację – to coś innego – przyznał.

Żyła ocenił jednak, że w trakcie treningów nie był z siebie zadowolony. – Musiałem sobie przypominać swoje systemy. Skakałem na treningu i coś nie grało. Ale system na zawodach musi działać. I w kwalifikacjach dobrze poszło – podkreślił.

Mistrz świata stwierdził również, że na razie nie wyznacza sobie konkretnych celów. – Nie stawiam sobie celów w postaci miejsc. Po prostu, żebym się do każdych zawodów przygotował najlepiej jak umiem i zrobił tyle, ile jestem w stanie. Będę walczył o dobre skoki – dodał.