Obalenie przez syryjskich rebeliantów reżimu Baszara al-Asada natychmiastowo przełożyło się także na... tamtejszą piłkę nożną. Zwycięstwo sił opozycyjnych skłoniło krajową federację do zmiany koloru strojów i logo reprezentacji z czerwonego na zielony.
Syryjscy rebelianci w niedzielę przeprowadzili błyskawiczny atak na stolicę. Siły prorządowe nie stawiały oporu i w konsekwencji zajęty został Damaszek, a Asad musiał uciekać do Rosji.
To koniec ponad sześciu dekad rządów reżimu partii Baas, czyli głównie Hafeza i Baszra al-Asada. Oby także i trwającej od 13 lat krwawej wojny domowej. Na pewno zaś nowe otwarcie dla reprezentacji Syrii w piłce nożnej.
Tamtejsza federacja ogłosiła bowiem, że zmienia kolor swojego logo i strojów narodowej kadry. "Nasza nowa reprezentacja kraju. Pierwsza w historii zmiana w syryjskim sporcie, daleka od nepotyzmu, faworyzowania i korupcji" – tak opisano na Facebooku zdjęcie kilku zawodników ubranych w zielone barwy.
Zmieniono także logo federacji. Nadal jest w nim orzeł i piłka, ale zamiast dwóch gwiazd widać trzy, a kolor to już nie czerwony a zielony.
Wszystko to związane jest oczywiście z powrotem do narodowych barw sprzed rządów partii Baas. Zielona dominowała na fladze Syrii w czasach mandatu francuskiego. W latach 1930-58 i 1961-63, a więc podczas walki o niepodległość i po jej uzyskaniu, obowiązywała świeżo przywrócona flaga – zielony, biały i czarny pas, z trzema czerwonymi gwiazdami na środku.
W czasach rządów partii Baas zielony pas zmieniono na czerwony. Szybko usunięto też jedną z gwiazd i, po przejściowym okresie z orłem na środku, na fladze od 1980 roku były już tylko dwie.
W żadnej z tych epok syryjska reprezentacja nie osiągnęła sukcesów na arenie międzynarodowej. Nigdy nie awansowała na mundial, również nie udało jej się na ten najbliższy – w 2026 roku. W Pucharze Azji wystąpiła co prawda siedem razy, ale tylko raz udało jej się wyjść z grupy. W ostatniej edycji, w 2023 roku, dopiero po karnych uległa w 1/8 finału Iranowi.