Bayer Leverkusen, OGC Nice, Slovan Bratysława oraz kilka innych europejskich klubów zawitało ostatnio do Krosna. To właśnie tam odbył się Profbud Cup, turniej dla drużyn U11. Dla młodych piłkarzy była to okazja do sprawdzenia się w rywalizacji z rówieśnikami z innych krajów, a dla trenerów i obserwatorów – szansa na porównanie różnych modeli prowadzenia drużyn.
Międzynarodowy Turniej PROFBUD Cup jest od lat jest ważną pozycją na mapie Polski, biorąc pod uwagę rozgrywki młodzieżowe. Organizatorem jest Akademia Piłkarska Beniaminek Profbud Krosno, a patronem był Polski Związek Piłki Nożnej. Co roku uczestniczą w nim drużyny U11 z Polski, ale również z zagranicznych renomowanych akademii. Na przestrzeni jedenastu lat brały w nim udział takie ekipy jak Juventus, West Ham, Everton, FC Porto oraz Feyenoord.
Turniej obfituje w piłkarzy, którzy dziś grają w dużych klubach i krajowych reprezentacjach. Polskimi przykładami są Kamil Piątkowski oraz Antoni Kozubal, natomiast zagranicznymi – Mohamed-Ali Cho z OGC Nice oraz Hendry Blank (Red Bull Salzburg). Warto dodać, że Kozubal, Piątkowski oraz Cho byli ambasadorami zmagań.
Również w tegorocznej edycji nie zabrakło klubów z topowych lig (Bayer Leverkusen, OGC Nice) oraz uczestników europejskich pucharów (Slovan Bratysława, Maribor). Brały udział także jedne z największych akademii w Polsce, między innymi Legia Warszawa, Zagłębie Lubin, Jagiellonia Białystok oraz Śląsk Wrocław. Organizatorom zależało, żeby polskie i zagraniczne drużyny były podzielone w fazie grupowej równomiernie – dlatego w każdej z grup znalazły się po trzy ekipy z Polski i zagranicy.
W młodzieżowych rozgrywkach, szczególnie w kategorii U11, trudno mówić o tym, że ktoś pokazał talent – to zweryfikują dopiero występy w starszych drużynach. Po PROFBUD Cup można mieć jednak wyciągnąć kilka wniosków, które niekoniecznie dotyczą kwestii czysto sportowych.
Zwycięzcami turnieju, po raz drugi z rzędu, zostali piłkarze Nicei. To właśnie jej piłkarz, z dziewięcioma trafieniami, był królem strzelców turnieju – Georgio Beijani. Drużyna była jednym z faworytów i większość meczów wygrywała wyraźnie, ale oczywiście – nie o to w tym wszystkich chodzi. We francuskiej ekipie było widać dyscyplinę, spokój w tworzeniu sytuacji oraz dobrej gry na małych przestrzeniach, co okazało się kluczowe.
Podium uzupełniły Legia Warszawa i Jagiellonia Białystok – obie nastawione na odważną grę. Atutem pierwszych była kreatywność z przodu. Z kolei u drugich można zwrócić uwagę na precyzyjnie wykonywane stałe fragmenty.
Drużyną, która niewątpliwie się wyróżniała był też węgierski Honved. Chociaż to oczywiście dzieci, widać było u nich twardą grę, z dużą dyscypliną w obronie, o czym przekonali się chociażby ich rówieśnicy z Bayeru Leverkusen. Ekipa z Budapesztu ostatecznie zajęła dziewiąte miejsce w turnieju.
Ciekawym wątkiem były także ekipy z Ukrainy. Drużyna Lokomotywu Kijów zawitała do Krosna dzień przed turniejem i dla chłopców było to duże przeżycie móc wystąpić w turnieju. Warto dodać, że ukraińskie zespoły (brały też udział Ruch Lwów oraz Karpaty Lwów) wzajemnie sobie kibicowały i oglądały mecze rywali ze swojego kraju. Były bębny, były okrzyki (oczywiście skandowano nazwy drużyn). Ukraińskie drużyny nie zajęły wysokich lokat, ale dodały rozgrywkom kolorytu i pozytywnej energii, mimo poważnych problemów, z jakimi mierzy się ich ojczyzna.
Zapytaliśmy zagranicznych trenerów o wrażenia z turnieju. Wszyscy przyznają, że oceniają pozytywnie organizację oraz poziom rywalizacji.
– W zeszłym roku przyjechaliśmy tu z ciekawości i nam się spodobało, dlatego wróciliśmy. Uważam, że to świetny turniej organizowany przez wspaniałych ludzi. A poziom jest bardzo wysoki – ocenił Axel Mazerbourg, dyrektor techniczny akademii OGC Nice.
– Mieliśmy bardzo ciepłe powitanie, począwszy od lotniska, przez hotel, po obiekt, w którym graliśmy. Spotkaliśmy się z naprawdę dobrym przyjęciem. (...) Podoba mi się sposób, w jaki polskie drużyny przechodzą do ofensywy, a piłkarze wygrywają większość pojedynków – podkreślił Malthe Holmbjerg, asystent trenera Bayeru Leverkusen U11.
– Chciałbym pogratulować Beniaminkowi Krosno tego turnieju. Mogliśmy zagrać z wieloma silnymi drużynami w jednym miejscu. Polskie ekipy były naprawdę świetne, grały ciekawy i agresywny futbol – stwierdził Nejc Pipenbaher, szkoleniowiec Mariboru U11.
– Wiadomo, że Beniaminek nie jest tak dużym klubem jak Legia, Lech i inne drużyny. Ale my też znaleźliśmy miejsce w polskiej piłce. Dlatego bardzo się cieszymy, że możemy gościć tyle drużyn w tym już historycznym turnieju. A my też wierzymy, że kiedyś zobaczymy naszych chłopaków na wysokim poziomie, czego przykładem jest Antek Kozubal – powiedział Grzegorz Raus, prezes Beniaminka Krosno, organizatora turnieju.
Warto dodać, że trenerzy uczestniczyli także w spotkaniu połączonym z prelekcją trenera Akademii Piłkarskiej Legii Warszawa, Macieja Auguścińskiego. Szkoleniowcy z innych klubów mogli w ten sposób poznać system szkolenia stołecznej akademii od strony sportowej oraz dowiedzieć się, jak rozplanowane są zajęcia dziecięcych drużyn Legii.
1. OGC Nice (Francja)
2. Legia Warszawa
3. Jagiellonia Białystok
4. Banik Ostrawa (Czechy)
5. Lokomotiva Zagrzeb (Chorwacja)
6. Śląsk Wrocław
7. Zagłębie Lubin
8. NK Maribor (Słowenia)
9. Honved Budapeszt (Węgry)
10. Bayer Leverkusen (Niemcy)
11. Ruch Lwów (Ukraina)
12. Podhale Nowy Targ
13. Stal Rzeszów
14. Beniaminek Profbud Krosno
15. Lokomotyw Kijów (Ukraina)
16. BFA Wilno (Litwa)
17. CFT FAMT Preszów (Słowacja)
18. Slovan Bratysława (Słowacja)
19. Wisła Kraków
20. Karpaty Lwów (Ukraina)
21. Korona Kielce
22. Cracovia
23. Widzew Łódź
24. Lechia Gdańsk