W niedzielę polska sztafeta kobiet 4x6 km wzięła udział Pucharze Świata w biathlonie w austriackim Hochfilzen. Biało-czerwone w składzie Natalia Sidorowicz, Kamila Żuk, Anna Mąka i Joanna Jakieła zajęły dziewiąte miejsce. Wygrały Niemki, drugie były Francuzki, a trzecie Szwedki.
Pierwszą z Polek, która wystartowała w sztafecie w Hochfilzen była Natalia Sidorowicz. Początkowo zajmowała szóste miejsce, ale po pierwszym strzelaniu była dopiero piętnasta. Odrobiła straty na drugim i awansowała na jedenastą pozycję. Po niej na trasę weszła Kamila Żuk. 27-latka poprawiła wynik biało-czerwonych i dała im nawet siódmą lokatę. Do prowadzących Francuzek traciły jednak 1:17.4.
Anna Mąka "trzymała" Polki głównie na ósmym miejscu, ale po siódmym strzelaniu w wykonaniu Joanny Jakieły te spadły trzy miejsca niżej. Ostatecznie ta zawodniczka wyprowadziła swoją sztafetę z dziesiątej pozycji po ósmym strzelaniu na dziewiątą na mecie ze stratą 3:42.2.
Wygrały Niemki, które przez całe zawody prowadziły emocjonującą rywalizację z Francuzkami. Na dobre odebrały im prowadzenie po siódmym strzelaniu i pod wodzą Franziski Preuss, która wygrała w Hochfilzen bieg sprinterski, finiszowały na pierwszym miejscu.
Na najniższym stopniu podium stanęły Szwedki, dalej były Słowenki.