| Boks

Tyson Fury kontra Anthony Joshua w 2025 roku? "To ostatni dzwonek"

Tyson Fury mimo drugiej przegranej z rzędu może stoczyć niebawem kolejny gigantyczny hit (fot. Getty)
Tyson Fury mimo drugiej przegranej z rzędu może stoczyć niebawem kolejny gigantyczny hit (fot. Getty)
Patryk Prokulski

Choć Tyson Fury znów przegrał w Rijadzie z Ołeksandrem Usykiem, nie oznacza to, że nie ma przed sobą lukratywnych opcji. Kibice i eksperci są przekonani, że w 2025 roku może dojść do hitowego starcia z Anthonym Joshuą, na które Brytyjczycy czekają od lat.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Fury: to ja wygrałem walkę! Usyk dostał prezent na święta

Czytaj też

Tyson Fury po walce w wyrazie szacunku pocałował Ołeksandra Usyka w głowę (fot. Getty Images)

Fury: to ja wygrałem walkę! Usyk dostał prezent na święta

Po 12 przeboksowanych rundach sędziowie nie mieli wątpliwości – wszyscy trzej orzekli zwycięstwo Usyka w stosunku 116:112, przyznając osiem rund niepokonanemu Ukraińcowi. Z werdyktem nie zgadzali się zarówno Fury, jak i jego promotor, Frank Warren.

Uważam, że wygrałem obie walki. Do końca moich dni będę wierzył, że zwyciężyłem w tym pojedynku – stwierdził. Zapytany o swoją przyszłość na konferencji prasowej, "Gypsy King" wstrzymał się od deklaracji. – Może zobaczycie mnie jeszcze w ringu, a może nie – powiedział.

Rywalizacja z Usykiem przyniosła Fury'emu dwie pierwsze porażki w karierze oraz utratę tytułu WBC wagi ciężkiej. Obecnie trzy z czterech najważniejszych pasów są w posiadaniu jego pogromcy, zaś mistrzem federacji IBF jest Daniel Dubois, który we wrześniu 2024 roku znokautował Anthony'ego Joshuę na Wembley.

I to właśnie "AJ" może być kolejnym rywalem Fury'ego. O potencjalnym starciu obu Brytyjczyków mówiło się od przełomu 2015 i 2016 roku, gdy obaj w odstępie sześciu miesięcy sięgnęli po mistrzowskie pasy wagi ciężkiej. Przez lata fani kuszeni byli wizją pojedynku niepokonanych czempionów na wypełnionym po brzegi Wembley.

Choć obecnie żaden z nich nie jest już mistrzem, a ostatnie walki zakończyli na tarczy, eksperci są przekonani, że ich zestawienie nawet w 2025 roku byłoby wielkim hitem, który przyciągnąłby na stadion nawet 100 tysięcy kibiców. Zapytani na platformie X (dawniej Twitter) byli zgodni co do tego, że to najlepsza opcja dla obu zawodników.

"Myślę, że to idealny czas na walkę z Joshuą. Obaj są przegrani, a i tak obaj rozpalą wyobraźnię. Przy okazji to ostatni dzwonek na taki pojedynek" – napisał dziennikarz i komentator TVP Sport, Piotr Jagiełło. "To jest samograj, gigantyczne pieniądze i zainteresowanie – moim zdaniem większe niż przy walce z Usykiem" – dodał Mateusz Hencel.

Jakub Borowicz, prezes organizacji mieszanych sztuk walki FEN, jest przekonany, że komplet biletów na Wembley zostałby wyprzedany w ciągu pierwszej godziny od rozpoczęcia dystrybucji.

Komentator i ekspert współpracujący z TVP Sport, Kacper Bartosiak dostrzega jeden problem, który może pozbawić sympatyków boksu jednego z najbardziej medialnych zestawień XXI wieku. "Tej walki mogą nie zrobić tylko wtedy jeśli ego któregoś z nich na to nie pozwoli. Zobaczymy jak mental Fury'ego poradzi sobie z tym co się dzieje, bo może to go poturbować..." – stwierdził.

Obaj byli mistrzowie – choć najlepsze czasy mają za sobą – są jeszcze w wieku, który nie wyklucza tej walki. W przyszłym roku Fury skończy 37, a Joshua 36 lat. Usyk, którego ręka powędrowała w górę w sobotni wieczór w Rijadzie, w styczniu będzie obchodził 38. urodziny.

Fury: to ja wygrałem walkę! Usyk dostał prezent na święta

Czytaj też

Tyson Fury po walce w wyrazie szacunku pocałował Ołeksandra Usyka w głowę (fot. Getty Images)

Fury: to ja wygrałem walkę! Usyk dostał prezent na święta

"Panie Fury, to jest błazenada!". Mocny komentarz po walce Fury – Usyk
(fot. Getty Images)
"Panie Fury, to jest błazenada!". Mocny komentarz po walce Fury – Usyk

Zobacz też
Pewny awans. Polka w ćwierćfinale Pucharu Świata
Wiktoria Rogalińska awansowała do ćwierćfinału Pucharu Świata w Astanie w kategorii do 54 kg (fot. PAP/Artur Reszko)

Pewny awans. Polka w ćwierćfinale Pucharu Świata

| Boks 
Cieślak pobił legendę boksu. "Wiedziałem, że go skończę"
Michał Cieślak (fot. PAP/Grzegorz Momot)

Cieślak pobił legendę boksu. "Wiedziałem, że go skończę"

| Boks 
Nieudane występy Polek na inaugurację Pucharu Świata
Polskie bokserki poniosły dwie porażki na inaugurację zawodów PŚ w Astanie (fot. Getty Images)

Nieudane występy Polek na inaugurację Pucharu Świata

| Boks 
Nokaut! Zwycięstwo byłego mistrza świata po trzech latach przerwy [WIDEO]
Deontay Wilder (fot. Getty Images)

Nokaut! Zwycięstwo byłego mistrza świata po trzech latach przerwy [WIDEO]

| Boks 
Cieślak zdemolował legendę boksu i zdobył pas WBC! [WIDEO]
Michał Cieślak (fot. TVP Sport HD)

Cieślak zdemolował legendę boksu i zdobył pas WBC! [WIDEO]

| Boks 
Polecane
Najnowsze
Niedawno brał ślub... Świat futbolu żegna gwiazdę Liverpoolu
nowe
Niedawno brał ślub... Świat futbolu żegna gwiazdę Liverpoolu
| Piłka nożna / Anglia 
Diogo Jota 22 czerwca wziął ślub... (fot. X zawodnika).
Nie żyje Andre Silva – brat Joty też był piłkarzem
Andre Silva, brat Diogo Joty również zginął w tragicznym wypadku... (fot. Getty).
nowe
Nie żyje Andre Silva – brat Joty też był piłkarzem
| Piłka nożna 
Max Verstappen komentuje spekulacje nt. zmiany zespołu
Max Verstappen (fot. Getty Images)
Max Verstappen komentuje spekulacje nt. zmiany zespołu
| Motorowe / Formuła 1 
Kadra przesłuchana. Takich wyznań Polek jeszcze nie było!
Radość polskich piłkarek (fot. Getty Images)
tylko u nas
Kadra przesłuchana. Takich wyznań Polek jeszcze nie było!
Dawid Brilowski
Dawid Brilowski
Piłkarz z przeszłością w Serie A trafił do PKO BP Ekstraklasy
Musa Juwara (fot. materiały prasowe)
Piłkarz z przeszłością w Serie A trafił do PKO BP Ekstraklasy
| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Nie żyje Diogo Jota – piłkarz Liverpoolu miał 28 lat...
Diogo Jota zginął w wieku 28 lat (fot. Getty Images)
Nie żyje Diogo Jota – piłkarz Liverpoolu miał 28 lat...
| Piłka nożna / Anglia 
Znaleziono następcę Skrzypczaka. Grał na zapleczu La Liga!
Bernardo Vital (Fot. Getty Images)
Znaleziono następcę Skrzypczaka. Grał na zapleczu La Liga!
Robert Bońkowski
Robert Bońkowski
Do góry