Po konkursach Pucharu Świata w Engelbergu w polskiej kadrze skoków narciarskich pozostaje jedno pytanie – jaki skład trener Thomas Thurnbichler zabierze ze sobą na pierwsze konkursy Turnieju Czterech Skoczni w Obertsdorfie i Garmisch-Partenkirchen? Dyrektor ds. skoków narciarskich w Polskim Związku Narciarskim, Alexander Stoeckl, ujawnił nieco informacji w programie 3. Seria w TVP Sport.
Wybranie pięciu nazwisk, które pojawią się na inauguracji 73. Turnieju Czterech Skoczni, nie należy w tym roku do najłatwiejszych. Wszystko dlatego, że polscy skoczkowie osiągają zmienne wyniki, a po każdym weekendzie kogo innego możemy uznać za aktualnie najmocniejszego z Polaków. Problem jest także z określeniem konkretnej piątki na poszczególne konkursy. Przed Engelbergiem ze składu wypadł mistrz świata Dawid Kubacki na rzecz... innego mistrza świata – powracającego do pucharowej formy Piotra Żyły. Po zawodach w Szwajcarii, w których Jakubowi Wolnemu i Kamilowi Stochowi zdarzyło się nie wejść do drugiej serii, na pewno pojawi się dyskusja o ewentualnym powrocie Kubackiego, który w międzyczasie trenuje w Polsce.
– Będziemy mieli jeszcze trochę dyskusji i podejmiemy decyzję w kolejnych dniach – ogłosił w programie 3. Seria Alexander Stoeckl. – Myślę, że to mądre, żeby dać sobie jeszcze trochę czasu i być pewnym, żeby na Turniej pojechać z tymi zawodnikami, w których wierzymy najbardziej jako zespół.
Stoeckl potwierdził także, że Kubacki odbywa właśnie sesje treningowe, ale nie jest w stanie powiedzieć nic o jego aktualnej formie, bo – jak przyznał – samych skoków nie widział i musi dopiero porozmawiać z będącymi na miejscu trenerami.
– Wtedy podejmiemy decyzję czy to on dołączy do zespołu, czy Maciej czy Kamil (nawiązując do ankiety w programie, w której byli jeszcze Stoch i Maciej Kot – przyp. red.). A może jeszcze kto inny – uśmiechnął się dyrektor ds. skoków narciarskich w PZN. Wygląda więc na to, że mimo wpadki w pierwszym konkursie pewny miejsca na Oberstdorf jest Jakub Wolny, a razem z nim oczywiście Aleksander Zniszczoł, Piotr Żyła i Paweł Wąsek.
Turniej Czterech Skoczni tradycyjnie rozpocznie się od konkursu 29 grudnia w niemieckim Obertsdorfie.