{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Robert Lewandowski napomniany przez Gaviego. Poszło o postawę Polaka z Atletico Madryt

FC Barcelona wciąż jest w kryzysie. Drużyna Roberta Lewandowskiego straciła prowadzenie w lidze hiszpańskiej po porażce z Atletico Madryt. Katalońskie media opisują sprzeczkę, jaka wywiązała się między Polakiem i Gavim. Kolega z zespołu miał sporo uwag do 36-letniego napastnika.
Fatalna statystyka Lewandowskiego. Jest... najgorszy w całej La Liga
Choć gra Barcelony mogła się podobać, to wynik absolutnie nie może cieszyć kibiców tego klubu. Katalończycy przegrali z Atletico Madryt 1:2 pomimo stworzenia sobie znacznie większej liczby szans. Drużyna Hansiego Flicka spadła z pozycji lidera LaLiga i rok zakończy dopiero na trzecim miejscu.
Po spotkaniu dużo w hiszpańskich mediach pisano o słabej skuteczności graczy Barcelony, w tym Roberta Lewandowskiego. Polak w ostatnim kwadransie zmarnował znakomitą sytuację. Nie były to jedyne uwagi skierowane w kierunku napastnika. Kataloński "Sport" w swoim tekście poinformował, że mnóstwo pretensji do Lewandowskiego miał Gavi.
Gavi pouczał Lewandowskiego
Sytuacja miała miejsce pod koniec pierwszej połowy, gdy Barcelona po początkowej dominacji oddała nieco pola Atletico. Lewandowski, który jako napastnik jest pierwszym zawodnikiem wywierającym presję na rywalach, zszedł głębiej do środka boiska, zostawiając więcej pola obrońcom z Madrytu.
To nie spodobało się Gaviemu. "Sport" opisuje, że młodszy o 16 lat pomocnik nie zawahał się "dokręcić śruby" Lewandowskiemu, mocno gestykulując i zwracając uwagę, że Clement Lenglet ma za dużo miejsca w środku pola. "Sytuacja powtórzyła się wielokrotnie, wywołując niemałą frustrację pomocnika" – czytamy w tekście.
Po zakończeniu pierwszej połowy Lewandowski odpowiedział na te zaczepki. Zdaniem Polaka, jego cofnięcie się wynikało z tego, że Atletico zaczęło częściej prowadzić akcje bocznymi strefami boiska. "Rozmowa między nimi trwała zaledwie 10 lub 15 sekund" – opisuje "Sport".