Tęskniłem. Przez ostatni rok uświadomiłem sobie, jak fajna to była przygoda. Żałowałem, że przeklinałem granie i trenowanie. Postanowiłem, że jeśli będzie jeszcze szansa, żeby znowu poczuć te wszystkie emocje, to chcę spróbować. To dla mnie duże wyzwanie, ale mam nadzieję, że to trochę jak z... jazdą na rowerze i tego się nie zapomina – mówi w rozmowie z TVPSPORT.PL Michał Szyba.