Niewykluczone, że w przyszłym roku do NBA zawita kolejny reprezentant Polski. Mowa o Igorze Miliciciu Jr., który zachwyca w USA w barwach uniwersytetu Tennessee. – Ma unikalny zestaw umiejętności dla gracza o jego warunkach fizycznych. Rozumie grę na wysokim poziomie. Widać, że jest synem trenera – mówi w rozmowie z TVPSPORT.PL Rob Lewis, dziennikarz portalu "Volquest.com".
Do tej pory w NBA grało czterech Polaków: Cezary Trybański, Maciej Lampe, Marcin Gortat oraz Jeremy Sochan, który dziś reprezentuje barwy San Antonio Spurs. W drugiej rundzie draftu 2003 wybrany został Szymon Szewczyk, który nie dostał szansy debiutu w najlepszej lidze świata. Być może ten zaszczyt spotka innego reprezentanta Polski.
Coraz odważniej do bram NBA puka Igor Milicić Jr. To syn obecnego selekcjonera reprezentacji Polski i byłego wybitnego koszykarza w skali polskiej ligi. Poszedł śladami ojca, choć nie gra na pozycji rozgrywającego, a skrzydłowego. W ostatnich latach był etatowym kadrowiczem, pomógł w wywalczeniu awansu na turniej kwalifikacyjny do igrzysk. Nie dostawał szans na parkiecie ze względu na konotacje rodzinne, a zapracował na to swoją ciężką pracą i umiejętnościami, które pokazywał na amerykańskich parkietach.
Milicić Jr., podobnie jak Jeremy Sochan (z którym razem debiutował w reprezentacji Polski), zaczynał swoją przygodę z koszem w Ratiopharm Ulm, niemieckim klubie słynącym ze szkolenia młodzieży. Po roku spędzonym w Niemczech, wyjechał do USA, aby występować w akademickiej lidze NCAA. To właśnie stamtąd najwięcej zawodników trafia do NBA. 22-latek najpierw spędził rok na uniwersytecie Virginia, później kolejne dwa lata w Charlotte, a od tego sezonu rywalizuje dla Tennessee Volunteers. Wydawało się, że będzie tam tylko postacią epizodyczną, a tymczasem szybko stał się jednym z liderów zespołu.
22-latek w tym sezonie notuje średnio 11 punktów, 8 zbiórek i dwie asysty na mecz, przy 49 proc. skuteczności rzutów z gry. Jest czwartym najlepszym strzelcem w zespole, ale zarazem najlepszym zbierającym. Czaruje pod koszem efektownymi wsadami, ale dodaje też dużo po stronie defensywnej. Jego drużyna jest liderem rankingu Top25 AP, obejmujących najlepsze uczelnie w USA, przygotowane przez panel ekspertów Associated Press. Volunteers w dwunastu rozgrywanych spotkaniach odnieśli komplet zwycięstw i prowadzą w konferencji SEC.
– Myślę, że kluby NBA będą zainteresowane Igorem. Koszykarze z jego fizycznością i wszechstronnością, którą prezentuje po obu stronach parkietu, nie rosną na drzewach – mówił w rozmowie z "Superbasketem" Jonathan Givony z ESPN, jeden z najbardziej cenionych ekspertów ws. draftu NBA.
Na ten moment Milicić Jr. nieśmiało przewija się w draftowych przewidywaniach na 2025 rok. ESPN umieścił go na liście stu najlepszych zawodników w klasie draftu na 66. miejscu. Przypomnijmy, że tylko sześćdziesięciu zawodników zostanie wybranych w naborze, który odbędzie się w przyszłym roku w czerwcu w Nowym Jorku.
Młody reprezentant Polski z pewnością nie jest dla skautów anonimem. Kilka miesięcy temu wziął udział w treningach dla dwóch zespołów NBA – Miami Heat i Portland Trail Blazers.
– Postawa Igora może być zaskoczeniem dla kibiców, czy rywali, ale nie jest żadnym dla sztabu Tennessee, czy zawodników, którzy przygotowali się z nim podczas letniego zgrupowania. Trenerzy Tennesee pokochali go od czasu rekrutacji i byli bardzo podekscytowani, że spośród wielu ofert, wybrał właśnie ich – mówi w rozmowie z TVPSPORT.PL Rob Lewis, dziennikarz portalu "Volquest.com", który opisuje zmagania drużyn uniwersyteckich Tennessee Volunteers.
– Milicić Jr. jest bardzo lubiany przez kolegów z drużyny. Wszyscy doceniają jego etos pracy i to, jak twardo gra na parkiecie. Jego umiejętność rzutów za trzy przy 206 cm wzrostu pomaga Tennessee tworzeniu miejsca pod koszem i wyciągnięciu najwyższego zawodnika z "trumny". Ma unikalny zestaw umiejętności dla gracza o jego warunkach fizycznych. Świetnie podaje, nieźle radzi sobie w obronie, a do tego ma wysokie koszykarskie IQ. Rozumie grę na wysokim poziomie. Widać, że jest synem trenera. Gra jak ktoś, kto był wokół koszykówki przez całe życie i ma wyczucie, którego nie da się nauczyć – tłumaczy Lewis.
Zapytaliśmy naszego rozmówcę, czy Milicić Jr. ma szansę na angaż do NBA. Znaki zapytania są tylko dwa i niekoniecznie dotyczą umiejętności stricte koszykarskich.
– Jest naprawdę dobry, jeśli chodzi o rzut, ale stanie się jeszcze bardziej wartościowy jako gracz przy swoich warunkach fizycznych, jeśli poprawi celność. Ma umiejętności, które mogą przełożyć się na kolejny poziom, ale przy jego nazwisku pojawią się pytania dotyczące jego atletyzmu i szybkości na nogach. Myślę, że z pewnością będzie grał zawodowo w koszykówkę, niezależnie, czy trafi do NBA, czy będzie rywalizował w Europie.
Milicić Jr. może poprawić swoje notowania na listach do draftu jeszcze przez kilka najbliższych miesięcy. Najpoważniejszy test przyjdzie najprawdopodobniej w dniach 18 marca – 7 kwietnia. To wtedy odbędzie się March Madness, czyli coroczny turniej, który wyłoni najlepszy zespół spośród 68 w USA. Final Four, czyli półfinały i finał będą toczyć się w słynnym Alamodome w San Antonio, czyli mieście, w którym rozgrywa swoje mecze Jeremy Sochan.
– Igor jest jednym z najważniejszych graczy w drużynie. Tennessee jest obecnie najwyżej sklasyfikowaną drużyną w całym kraju, więc zdecydowanie są postrzegani jako zespół zdolny do zdobycia mistrzostwa NCAA – puentuje Lewis.
Podtrzymanie dobrej formy być może przybliży reprezentanta Polski do wyczytania jego nazwiska z ust komisarza NBA Adama Silvera.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1012 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.