{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Puchar Świata w Zakopanem: Polska będzie mogła zgłosić tylko pięciu skoczków
Mateusz Leleń /
Jedynie pięciu polskich skoczków będzie mogło zostać zgłoszonych do zmagań w Zakopanem. To najmniejsza liczba zawodników gospodarzy w historii Pucharu Świata na Wielkiej Krokwi. Biało-czerwoni nie byli w stanie powiększyć limitu startowego w konkursach Pucharu Kontynentalnego.
👉 Rusza Turniej Czterech Skoczni – nadzieje oparte na statystyce
Czytaj też:

Turniej Czterech Skoczni – turniej czterech nieobecnych. Idzie nowe w skokach narciarskich
Walka na zapleczu elity toczy się w każdym "periodzie" o trzy dodatkowe wejściówki. 27 i 28 grudnia można było więc sięgnąć po dodatkowe miejsca startowe na Puchary Świata w Zakopanem i na mamucie w Oberstdorfie. Polacy okazali się jednak drugorzędnymi aktorami rywalizacji na Gross-Titlis-Schanze.
W piątkowych zawodach w Szwajcarii triumfował Felix Hoffman, z kolei w sobotę najlepszy okazał się weteran – Manuel Fettner. Zwiększony limit na kolejny etap Pucharu Świata będą mieli: Austriacy, Niemcy oraz Japończycy za sprawą dobrych występów Junshiro Kobayashiego.
Tylko pięciu Polaków w Zakopanem
Jeszcze nie tak dawno Polska mogła zgłosić do zmagań na własnej skoczni, niekiedy, nawet 13 uczestników. Dziś nie ma już szans powrotu do tak pokaźnej liczby. Co z kolei składa się na to, że na Wielkiej Krokwi zaprezentuje się jedynie piątka biało-czerwonych? Przyczyn jest kilka:
– FIS zmniejszyła limity startowe dla czołowych nacji. Obecnie najlepszym przysługuje pięć miejsc z rankingu WRL. Polska bierze, więc "maksa" z tej puli.
– Miejsca startowe można też wywalczyć w periodach PK, ale tam Polacy okazali się zbyt słabi (piszemy o tym wyżej)
– Polska "grupa krajowa" (obecnie czterech zawodników) została dwukrotnie zgłoszona do zmagań w Wiśle, co wyczerpało możliwość jej "użycia" w Zakopanem
Znów ciekawa walka o 5. miejsce
Do zmagań w Zakopanem w skokach wydarzy się jeszcze wiele. Przede wszystkich od 29 grudnia do 6 stycznia zawodnicy będą rywalizować w Turnieju Czterech Skoczni, gdy z pewnością dojdzie do przetasowań w stawce. Po niemiecko-austriackiej imprezie Polacy wrócą do kraju, gdzie wezmą udział w mistrzostwach kraju (11 stycznia w Zakopanem, transmisja w TVP Sport). Wielce możliwe, że ta impreza posłuży jako wewnętrzne kwalifikacje do Pucharu Świata. Chętnych do skakania w elicie mamy w końcu więcej niż miejsc.