Adam Małysz mówi, że według Alexa Stoeckla polscy skoczkowie odstają nieco ze sprzętem. Thomas Thurnbichler: że nie w pełni słuchają wskazówek o technice, a Aleksander Zniszczoł dorzucił, że tych uwag jest naraz zbyt wiele. To pokazuje jasno, że polska kadra skończyła rok bez kluczowej wiedzy: dlaczego 2024 był tak kiepski. W tym informacyjnym chaosie trudno przewidzieć, jaki będzie następny.