Na półmetku 73. Turnieju Czterech Skoczni reprezentacja Polski istnieje w nim tylko teoretycznie. Jedynym, który trzyma kontakt z szeroką czołówką, pozostaje Paweł Wąsek. Pozostali Polacy mają problemy choćby z punktowaniem. Tymczasem szefowie drużyny, w tym Thomas Thurnbichler i Alexander Stoeckl, mówią o dużej presji i naciskach mediów. Nie. To jest presja i naciski samych zawodników. Bo to oni, a nie media, najwięcej tracą na tym, że blisko lądują.