Tomas Machac miał na wyciągnięcie ręki przedłużenie szans Czechów na awans do finału United Cup. 24-latek nie wykorzystał jednak piłek meczowych, roztrwonił przewagę, a na końcu skreczował. Po wszystkim w agresywny sposób dał upust swoim emocjom.
W półfinałowej rywalizacji w United Cup Czesi musieli odrabiać straty. Pierwsze singlowe starcie z Karoliną Muchovą wygrała Coco Gauff i to Stany Zjednoczone były bliżej gry w finale. Zapewnić mogły ją sobie w starciu Taylor Fritza z Tomasem Machacem.
Choć mecz zaczął się pod dyktando Amerykanina, to z czasem Czech zaczął dochodzić do głosu. W pierwszym secie wrócił ze stanu 0:3 i ostatecznie zwyciężył 7:6. W drugiej partii wydawało się, że wygraną ma na wyciągnięcie ręki.
Machac prowadził już 5:2, a przy serwisie rywala miał dwie piłki meczowe. Obie jednak Fritz wybronił, a po chwili dołożył przełamanie powrotne. Parę chwil później wygrał kolejny gem serwisowy Machaca i prowadził 6:5. To wtedy Czech poddał mecz sprawiając, że Amerykanie zapewnili sobie awans do finału United Cup.
Po ostatniej akcji doszło do spięcia zawodnika z trenerem Danielem Vackiem. Tenisista najpierw rzucił rakietą będąc obok swojego zespołu, a potem zaczął krzyczeć i wymachiwać rękoma w stronę trenera. 24-latek dał upust wielkiej frustracji.
Finał United Cup, w którym Polska mierzyć się będzie ze Stanami Zjednoczonymi, odbędzie się w niedzielę 5 stycznia. Początek meczu o godz. 7:30 czasu polskiego. Relacja na żywo na TVPSPORT.PL.