Długie kilka minut kibice pod skocznią w Bischofshofen czekali, aż domknie się finał 73. Turnieju Czterech Skoczni. Przez zbyt korzystne warunki na górze przetrzymano lidera imprezy po siedmiu skokach Stefana Krafta. Ten na konferencji prasowej był nieobecny, przybity, smutny. A Paweł Wąsek zastanawia się: – Czy on nie został skrzywdzony?
👉 "Wszystko mi się posypało. Muszę odpocząć od skoków"
KORESPONDENCJA Z BISCHOFSHOFEN
Najpierw w finale był piękny lot Daniela Tschofeniga, a następnie jeszcze dłuższy skok Jana Hoerla. Tyle tylko, że zawodnik lokalnego klubu fatalnie wylądował skok na 143 metry i ostatecznie Turniej Czterech Skoczni przegrał notami. Tyle że kiedy Hoerl lądował, a ukochana Tschofeniga Alexandria Loutitt podskakiwała z radości na myśl, co święci się w kontekście jej partnera, na górze pozostawał jeszcze Stefan Kraft. Tylko że kiedy wydawało się, że za kilka chwil los Złotego Orła się rozstrzygnie, wszystkim zafundowano kilkuminutowy roller coaster.
I Kraft, choć skoczył dobrze, ostatecznie Turniej przegrał.
Finał TCS w cieniu niesmaku. Stefan Kraft skrzywdzony?
Według tego, co mogliśmy zaobserwować, będąc na dole skoczni, Stefan – lider po siedmiu skokach – miał przed swoją próbą zbyt korzystne warunki. Niemniej, na obiekcie im. Paula Ausserleitnera da się bezpiecznie wylądować nawet loty do 150. metra, co zresztą w przeszłości robił sam Kraft. Z drugiej jednak strony, jury bardzo nie chciało zmieniać belki przed ostatnim skokiem, w dodatku takim człowieka, który bije się o końcowy sukces. Dlatego Borek Sedlak i jury zawodów czekało. Czekało, aż warunki zbliżą się do takich, w jakich skakali poprzednicy – czyli gorszych.
To jasne, że każda sekunda spędzana na górze rozbiegu, kiedy słyszy się tumult z trybun, kosztuje wiele emocji. A szczególnie, jeśli ma się świadomość, co za chwilę może się stać.
Na dole na jego skok czekało 14,3 tys. kibiców. Niestety, i tak świetna próba – taka na 137,5 m – dała jedynie trzecie miejsce. I stratę 4,1 punktu w rankingu końcowym tournée.
– Sprawiedliwie? Nie sądzę – grzmiał, starając się i tak ukryć złość, w rozmowie z ORF. – To jest szalenie gorzkie doświadczenie. Widocznie Złoty Orzeł nie chciał do mnie przylecieć tego dnia. Ale, szczerze? Czekanie na optymalne warunki dla mnie nie było w ogóle zabawne – skomentował Kraft.
Całemu przebiegowi zawodów jeszcze z boksu zawodników przyglądał się Paweł Wąsek. To jasne, że później pytaliśmy go o jego spostrzeżenia. W chwili, gdy Tschofenig nie do końca wiedział, czy wypada mu się cieszyć z wygranej, Polak podzielał zdanie Krafta.
– Bardzo ciężka sytuacja dla niego. Będąc ostatnim zawodnikiem, przed taką szansą… Na górze skoczkowie nie otrzymują żadnych informacji: czy to jest wiatr, czy cokolwiek innego. Skąd ta przerwa? Na pewno dużo myśli wtedy do głowy przychodzi. Możemy żałować, że ten Turniej skończył się w taki sposób. Że to nie poszło ciągiem – komentował przed kamerą TVP Sport Paweł Wąsek, ósmy tego dnia i ósmy w klasyfikacji TCS. – Gdyby Stefan przegrał, skacząc przy tym ciągu [wietrze pod narty – przyp. red.], to wtedy by trochę inaczej wyglądało. Tu na pewno będą pojawiać się myśli, czy to jego wina, czy jednak nie został skrzywdzony.
Pusty wzrok na konferencji prasowej. Ale tu mógł wygrać tylko jeden. Klasa Krafta
Tak czy inaczej TCS zdominowali w całości zawodnicy z jednego kraju. A Andreas Widhoelzl został właśnie drugim człowiekiem w historii, który triumfował w TCS zarówno jako zawodnik (w 2000 roku, co zresztą tutaj wielokrotnie przypominano), jak też w roli szkoleniowca.
A jeśli o szkoleniowcach mowa, to Thomas Thurnbichler – w przeszłości główny trener Tschofeniga w austriackich strukturach – też ma prawo do uśmiechu. Niezależnie od rozmiaru cegiełki, którą włożył w jego rozwój, tutaj grają sentymenty. – Był świetny w tej imprezie – uważa.
– Nie wydaje mi się, żeby skrzywdzono Stefana tą decyzją – podkreśla jednak szef polskiej kadry. – Wprawdzie w chwili, gdy to się działo, schodziłem na dół i nie widziałem monitorów z wiatrem, jednak to jest doświadczony skoczek. Ten dzień taki był. Raz wiało mocniej w plecy, ale chwilami nawet odkręcało do wiatru pod narty. Wiatr wychodził poza korytarz. Trudno było podejmować decyzje tak, aby było stuprocentowo fair. Jest jak jest. To było jasne, że każda sekunda ma znaczenie. Im dłużej tam stał, tym presja była większa.
– Przynajmniej mam kolejne zdjęcie z podium. To mi zostaje. Taki jest sport – skomentował już na konferencji prasowej 31-latek.
Dla chłopaka ze Schwarzach im Pongau ten TCS nie skończył się zgodnie z oczekiwaniami. On, kiedy chwyci szansę w ręce, zwykł jej nie wypuszczać. Dlatego sytuacja z finału była dziwna, nietypowa. Podobnie jak on sam po zakończeniu zawodów. Kiedy spóźniony dotarł na konferencję do biura prasowego, zasiadł przy stole i po prostu patrzył w martwy punkt. Widać było, że przeżywa to, co się stało. Miał jednak klasę wobec Tschofeniga.
– Był świetny w tej imprezie, po prostu. Teraz mnie czeka kilka dni odpoczynku przed Zakopanem, a jego? Daniel, cała ta robota medialna przed tobą. Dobrej zabawy. Ty po Turnieju na pewno nie odpoczniesz – poklepał triumfatora po ramieniu.
Następne
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (991 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.