Wiktor Bogacz bohaterem rekordowego transferu do New York Red Bulls. Spotkał się z Juergenem Kloppem

Mateusz Włosek

Transferowy hit Betclic 1 Ligi stał się faktem! Wiktor Bogacz za dwa miliony euro przeniósł się z Miedzi Legnica do New York Red Bulls, a już na początku swojego amerykańskiego snu miał okazję spotkać się z... Juergenem Kloppem. – Nasz trener, który od lat współpracuje z Wiktorem, wielokrotnie dawał nam do zrozumienia, że mamy do czynienia z unikatowym organizmem – powiedział dla TVP Sport dyrektor sportowy Miedzi, Marek Ubych.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Hit! Dwa miliony euro za pierwszoligowca

Ograł Argentynę i miał podbić świat. Pomoże w awansie do Ekstraklasy?

Czytaj też

Ograł Argentynę i miał podbić świat. Pomoże w awansie do Ekstraklasy?

Prawdziwa transferowa bomba została odpalona na początku stycznia, gdy w mediach gruchnęła wieść o transferze Wiktora Bogacza do New York Red Bulls. 20-letni napastnik znacznie wyróżniał się w Betclic 1 Lidze i był określany jako jeden z największych talentów zaplecza PKO BP Ekstraklasy.

Wiktor Bogacz zawodnikiem New York Red Bulls. Rekordowa kwota

W tym sezonie strzelił trzy gole i zanotował dwie asysty w 13 meczach, czym zapracował sobie na zaufanie działaczy klubu ze Stanów Zjednoczonych, którzy obserwowali go od dłuższego czasu.

– Wykazali się (przedstawiciele NY Red Bulls – przyp. red.) olbrzymią determinacją, ale także szacunkiem, bo zaprosili go jesienią na rekonesans. Poleciał tam z rodziną i agentem, a przedstawiciele klubu przylecieli także do Polski. Wiktor przekonał się do tego projektu – powiedział w materiale Kacpra Tomczyka dyrektor sportowy Miedzi Legnica, Marek Ubych.

Dwa miliony euro, które zapłacili Amerykanie, to rekord transferowy nie tylko w historii klubu z Dolnego Śląska, ale także całego zaplecza Ekstraklasy. Bogacz miał okazję trafić do potężnej amerykańskiej metropolii już w letnim okienku transferowym, ale wtedy nie udało się dopiąć transakcji. Jedną z wyróżniających cech Polaka jest motoryka i niesamowite warunki fizyczne.

– Nasz trener, który od lat współpracuje z Wiktorem, wielokrotnie dawał nam do zrozumienia, że mamy do czynienia z organizmem nie zdarzającym się zbyt często. Nie chciałbym go nazywać jednostką motorycznie wybitną, natomiast robi wrażenie jego szybkość i siła. Wiktorowi nie sprawia żadnego wysiłku wskoczenie na wyższy poziom intensywności. Śmiejemy się w klubie, że zaczyna biec i już sprintuje – powiedział Ubych dla TVP Sport.

Juergen Klopp spotkał się z Wiktorem Bogaczem

Nie jest tajemnicą, że dla koncernu Red Bulla zaczął w ostatnim czasie działać słynny Juergen Klopp, który pod koniec poprzedniego sezonu zakończył przygodę trenerską w Liverpoolu. 6 stycznia charyzmatyczny Niemiec oficjalnie objął stanowiska szefa piłki nożnej w koncernie sygnowanym czerwonym bykiem, a w najbliższych tygodniach ma pokonać ok. 50 tysięcy kilometrów w poszukiwaniu talentów na całym świecie. Jak się okazało, Klopp miał już okazję spotkać się z Wiktorem Bogaczem.

– Niedawno miał miejsce pierwszy dzień Juergena Kloppa w pracy i Wiktor miał okazję się z nim poznać, bo miał jeszcze kontrolne badania. Biega po bieżni z podpiętym mikrofonem, a tutaj nagle żartuje sobie z nim trener Klopp – zakończył Ubych.

20-letni napastnik podpisał z New York Red Bulls kontrakt do końca 2028 roku z opcją przedłużenia.

Ograł Argentynę i miał podbić świat. Pomoże w awansie do Ekstraklasy?