Polscy skoczkowie mają za sobą nieudany Turniej Czterech Skoczni. Błysnął jedynie Paweł Wąsek, pozostali skakali bardzo krótko. – Polacy i Słoweńcy całkowicie przepadli, nikt nie odgrywa obecnie żadnej roli – powiedział Jens Weissflog w rozmowie z "Sport1.de".
Jedynie Paweł Wąsek może być zadowolony z tego, jak wygląda obecny sezon Pucharu Świata w skokach narciarskich. Utalentowany zawodnik ma za sobą bardzo dobre starty i jako jedyny zanotował znaczący progres. Pozostali spisują się zazwyczaj źle lub bardzo źle. Kamil Stoch sam zrezygnował z udziału w Turnieju Czterech Skoczni, Dawid Kubacki i Piotr Żyła mają problemy z zakwalifikowaniem się do TOP30.
Postawą naszych reprezentantów rozczarowany jest Jens Weissflog. Legenda niemieckich skoków zabrała głos w rozmowie opublikowanej na stronie "Sport1.de".
– Cała stawka, poza Austrią, jest dość wymieszana. Polacy i Słoweńcy całkowicie przepadli, nikt nie odgrywa obecnie żadnej roli. Dzięki Johannowi Andre Forfangowi, Norwegia wciąż odnosi sukcesy. W tej chwili każdemu narodowi trudno jest porównywać się z Austrią – wspomniał wybitny zawodnik.
Czterokrotny medalista olimpijski zwrócił też uwagę na niezbyt dobre skoki swoich rodaków.
Niemcy nie byli w stanie przeciwstawić się rewelacyjnym Austriakom.
– To wstyd, muszę powiedzieć. W poprzednich latach mieliśmy wiele dobrych pozycji startowych, ale tym razem mieliśmy najlepsze, dzięki pięciu indywidualnym zwycięstwom Paschke wcześniej – podsumował.