| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Jagiellonia Białystok po przerwie świątecznej wróciła do oficjalnych treningów. Żółto-czerwoni już 11 stycznia wylecą do tureckiego Belek na obóz przygotowawczy.
👉 Polskie kluby opuszczają kraj. Ile to kosztuje?! "Mowa o setkach tysięcy złotych"
Start przygotowań
Jagiellonia Białystok wróciła do treningów. Mistrzowie Polski już w sobotę, 11 stycznia wylecą na dwutygodniowy obóz przygotowawczy do tureckiego Belek. Tam Jaga rozegra cztery mecze kontrolne. Trener Adrian Siemieniec przed pierwszym treningiem po przerwie świątecznej pytany był o to, czy zamierza coś zmieniać w przygotowaniu taktycznym zespołu, zważywszy na fakt, że przed rokiem start rundy jesiennej Jagiellonii nie należał do udanych.
– Zmieniamy nasz hotel w Turcji. Najprościej jest zwalić na hotel, ale oczywiście żartuję. Lecimy do Belek, ale tym razem do innego hotelu i na inne boiska. Jest to podyktowane tym, że chcemy polepszyć narzędzia, którymi przygotowujemy się do piłkarskiej wiosny. Chcemy poprawić warunki treningów piłkarzy. Dobrze, że jest to u nas robione w naturalny sposób. Dobrze, że nie zaczynamy od wielkich narzędzi, które wyprzedzają wyniki sportowe, tylko jest odwrotnie – mówił trener Jagiellonii.
– Przed rokiem nie rozpoczęliśmy najlepiej rundy wiosennej, ale będziemy analizować tamten okres przygotowawczy oraz rundę jesienną rozgrywek. Bądźmy szczerzy, rozegranie 39 meczów w poprzednim sezonie, a rozegranie 32 spotkań w samej rundzie jesiennej rozgrywek, to tak, jakby dwie różne dyscypliny sportu. Z pewnością skorygujemy też pewne rzeczy taktyczne. Mamy po analizie swoje wnioski i przemyślenia. Natomiast nie odwrócimy wszystkiego do góry nogami, bo nie chcemy schodzić z obranego przez nas kierunku – powiedział Siemieniec.
Nowe twarze w sztabie Siemieńca
Na obóz z pierwszą drużyną polecą też dwaj nowi członkowie sztabu szkoleniowego. Z Jagą pożegnał się bowiem trener Arkadiusz Szczerbowski. Był też wakat dla analityka.
– Mamy taki zwyczaj, że zawsze witamy brawami nowe osoby w naszej drużynie. Dziś przywitaliśmy nowych członków sztabu szkoleniowego. Cieszę się, że dołączyli do nas Tomasz Byszko i Fabio Ribeiro. Tomasz będzie moim asystentem, z kolei Fabio będzie naszym analitykiem. Sukces motywuje nas do ciężej pracy i do tego, by stale się rozwijać. Wielopoziomowo rozwijamy klub. Dążyliśmy do tego, by nasz sztab się rozrastał. Zwiększy to nasze możliwości, ale też i jakość pracy pójdzie w górę – powiedział nam Siemieniec.
Odejście Nene i następca
Jagiellonia Białystok pożegnała się ze swoim pomocnikiem Rui Nene. Portugalczyk trafił do mistrza drugiej ligi chińskiej. Medialne spekulacje mówią o kwocie około pół miliona euro, które wyłożyli Chińczycy za środkowego pomocnika mistrzów Polski. Trener Siemieniec powiedział, że strata Nene, to spory cios dla drużyny, ale transfer był najlepszym wyjściem dla wszystkich. Na początku rundy wiosennej Siemieniec nie będzie mógł też skorzystać z kontuzjowanego Tarasa Romanczuka.
– Nie ma co ukrywać, że Nene był dla nas bardzo ważną postacią w drużynie. Tracąc takiego piłkarza, nie jest łatwo, również ze strony emocjonalnej. Natomiast na obecnym etapie, to transfer Nene do Chin był najlepszą decyzją dla wszystkich stron. W sprawie Tarasa zobaczymy, co nas czeka. Nasz kapitan przepracował bardzo ciężko okres świąteczny, gdy wszyscy mieli wolne. Na pewno nie chcemy wprowadzać go zbyt szybko do gry, natomiast Taras leci z nami na obóz – powiedział trener mistrzów Polski.
Szkoleniowiec Jagiellonii dodał, że Jaga przygotowuje się już do podpisania umowy z nowym piłkarzem, który ma zastąpić Nene. Udało nam się też dowiedzieć, że Jagiellonia nie ściągnie do klubu nowego środkowego obrońcy, a czwartym stoperem w składzie ma być dotychczasowy piłkarz rezerw.
– Będziemy ściągać piłkarzy, którzy podniosą nasz poziom, dlatego musimy być pewni wszystkich ruchów transferowych. Na pewno będzie nowy piłkarz, który przyjdzie w miejsce Nene. Zobaczymy, co będzie z pozycją Tarasa Romanczuka. W sprawie pozyskania środkowego obrońcy rozmawiamy z dyrektorem Masłowskim, by był to piłkarz na przyszłość, a nie na tu i teraz. Obecnie o miejsce w pierwszym składzie walczył będzie Dieguez, Skrzypczak i Stojinović. Planujemy też dołączyć do pierwszej drużyny Dimitriosa Retsosa z naszych rezerw. Zobaczymy, jak sprawdzi się w sparingach i czy obroni się grą na boisku. Na pewno zasłużył na tę szansę po swoich występach w drugiej drużynie – zakomunikował trener Jagiellonii Białystok.
To nie będzie jedyne wzmocnienie Jagiellonii. Żółto-czerwoni planują też podpisanie kontraktu z nowym skrzydłowym. Nowi piłkarze dołączą do klubu w czasie obozu przygotowawczego, a mistrzowie Polski w Belek zmierzą się z Dinamem Zagrzeb, CSKA Sofia, Partizanem Belgrad oraz Mariborem. Jagiellonia rozgrywki ligowe wznowi 2 lutego, a jej przeciwnikiem będzie Radomiak Radom.