Hiszpańskie kluby protestują w sprawie Daniego Olmo i Pau Victora. Barcelona w tarapatach?

Ponowna rejestracja Daniego Olmo w składzie Barcelony nie przypadła do gustu rywalom (fot. Getty)

Patryk Prokulski

Kluby La Liga protestują przeciwko decyzji Wyższej Rady Sportu (CSD) dotyczącej przyznania środków zapobiegawczych w sprawie Daniego Olmo i Pau Victora. Obaj zawodnicy mogą wciąż występować w barwach Barcelony, mimo że do 31 grudnia klub nie zaprezentował gwarancji finansowych wymaganych przez władze La Liga. W piątek swoje pisma opublikowały Espanyol, Las Palmas, Atletico Madryt oraz Valencia.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Szczęsny przeszedł do historii Barcelony. Najlepszy wynik od lat

Miażdżąca przewaga! Niemal wszyscy chcą Szczęsnego

Czytaj też

Miażdżąca przewaga! Niemal wszyscy chcą Szczęsnego

Dani Olmo i Pau Victor będą mogli grać w Barcelonie

Po tym, jak władzom Barcelony nie udało się sprzedać lóż VIP na remontowanym Camp Nou, by w ten sposób pokryć wymagania finansowe ligi, ostatnią deską ratunku było zwrócenie się do Wyższej Rady ds. Sportu z prośbą o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowej rejestracji pomocnika i napastnika. Decyzja organu okazała się pozytywna dla Barcelony. Zarówno Dani Olmo, jak i Pau Victor będą mogli grać do czasu ostatecznego rozpatrzenia sprawy.

Obaj zostali już oficjalnie zarejestrowani i będą mogli wystąpić w niedzielnym finale Superpucharu Hiszpanii przeciwko Realowi Madryt. Zarządzany przez Florentino Pereza klub nie zajął dotychczas żadnego stanowiska w sprawie, lecz nie omieszkały tego zrobić inni rywale Barcelony. W piątek jeden po drugim, kluby zaczęły publikować swoje otwarte pisma. Hiszpańskie media spekulują, że mogą one próbować utworzyć wspólny ruch przeciwko CSD. Organ przekazał już orzeczenie władzom La Liga oraz hiszpańskiemu związkowi (RFEF) – obie organizacje mogą w ciągu dziesięciu dni roboczych wnieść swoje uwagi.

Los piłkarzy Barcelony nie jest przesądzony!

To, co łączy oświadczenia wspomnianych klubów, to przede wszystkim obawy, że decyzja dotycząca Olmo i Victora jest niebezpiecznym precedensem, stojącym w sprzeczności z zasadami równego traktowania oraz przestrzegania Finansowego Fair Play. "Szczególnie uderzające jest to, że to orzeczenie przyjęto niezwykle szybko, bez opinii czy udziału La Liga i RFEF, kluczowych aktorów w zarządzaniu hiszpańską piłką nożną. Ta procedura zignorowała wcześniejsze decyzje, zarówno samej CSD, jak i sądów powszechnych, co stwarza wrażenie arbitralności niezgodnej z zasadami transparentności i równości, które muszą rządzić każdym procesem tego typu" – czytamy w oświadczeniu Las Palmas.

"Rozumiemy, że rygorystyczna kontrola ekonomiczna stosowana w ciągu ostatnich kilku lat umożliwiła zapewnienie zrównoważonego rozwoju wielu klubów. Samo prawo sportowe obejmuje i chroni tę kontrolę ekonomiczną La Liga, a jednak dzięki tej rezolucji regulacja zatwierdzona i zaakceptowana przez wszystkie profesjonalne kluby jest zagrożona" – twierdzą władze Espanyolu.

Silne zaangażowanie klubów z pewnością sprawi, że temat rejestracji obu piłkarzy Barcelony nie jest jeszcze przesądzony. Obecny środek zapobiegawczy oznacza, że mogą oni występować do czasu ostatecznego rozpatrzenia sprawy, co zajmie co może potrwać kilka tygodni.

Barcelona – Real Betis. Gdzie oglądać mecz Pucharu Króla?

Transmisja meczu w środę 15 stycznia od godz. 20:30 na żywo w TVPSPORT.PL, aplikacji mobilnej, Smart TV i HbbTV, a od godz. 20:55 także w TVP 1. Początek spotkania o godz. 21:00. Skomentuje je Jacek Laskowski i Marcin Żewłakow.

Puchar Króla, mecz 1/8 finału: Barcelona – Real Betis [szczegóły transmisji]

Kiedy mecz: 15 stycznia (środa), godzina 21:00
Gdzie oglądać: od 20:30 w TVPSPORT.PL, aplikacji mobilnej, Smart TV, HbbTV, a od 20:55 w TVP 1
Kto skomentuje: Jacek Laskowski, Marcin Żewłakow
Prowadzący studio: Patryk Ganiek
Gość: Grzegorz Mielcarski

Miażdżąca przewaga! Niemal wszyscy chcą Szczęsnego