| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Piast Gliwice przegrał 0:2 z Viktorią Pilzno w sparingu rozgrywanym na zgrupowaniu w Hiszpanii. W barwach śląskiej drużyny nieoficjalny debiut zanotował Erik Jirka. Słowak jest jednym z graczy mogących zastąpić Arkadiusza Pyrkę, który jest blisko pożegnania z klubem.
Korespondencja z Hiszpanii
Piast Gliwice wybrał się na najdłuższe zgrupowanie w PKO BP Ekstraklasie. Zawodnicy śląskiego klubu zostali wysłani na osiemnaście dni do hiszpańskiego L’Albir. Pierwszym rywalem drużyny Aleksandara Vukovicia była Viktoria Pilzno, wicelider ligi czeskiej.
Gliwiczanie polecieli na obóz do Hiszpanii bez Arkadiusza Pyrki. Młodzieżowy reprezentant Polski został w Polsce, bo jest w trakcie negocjacji transferowych. Odejście gracza wydaje się więcej niż pewne, a jego kontrakt wygasa z końcem czerwca. Zawodnikiem interesowała się Legia Warszawa, choć dziś bliżej mu do Rakowa Częstochowa. Wciąż w grze są także opcje zagraniczne.
Brak Pyrki to jednoczesny problem dla Vukovicia. Szkoleniowiec musi znaleźć następcę Polaka. W grze jest modyfikacja ustawienia na takie z czwórką obrońców. Drugą połowę na prawej flance rozpoczął Tomas Mokwa, a potem powędrował tam junior Jakub Skupień. Realniejsze jest jednak, że zastępcą Pyrki zostanie piłkarz zakontraktowany w zimowym oknie transferowym.
Piast pozyskał zimą Akima Zedadkę, który ostatnio grał w Lille, a wcześniej reprezentował Real Zaragoza czy Auxerre. Algierczyka nie było jednak w niedzielę na boisku, bo dołączył do zespołu w trakcie obozu. Zapewne zagra w kolejnych sparingach. Inną alternatywą pozostaje Erik Jirka, który mógłby odnaleźć się w roli wahadłowego i był tam sprawdzany na treningach. Słowak przeciwko Viktorii stworzył swojej ekipie najgroźniejszą sytuację w pierwszej połowie, gdy huknął w 35. minucie ze skraju pola karnego. Jego uderzenie obronił jednak golkiper Czechów.
– Jesteśmy już nieco przyzwyczajeni, że musimy łatać pewne luki. Fakt jest taki, że nasza drużyna może zagrać nieco inaczej. Dalej możemy być zespołem, który jest dobrze zorganizowany i gotowy na każdego rywala – przyznaje Vuković, którego pytaliśmy o brak Zedadki. – Sądzę, że potrzebuje dawki dobrego treningu. Powiedzmy, że potrzebuje dziesięciu dni intensywnych zajęć, by dostał minuty w meczu. To jednak chłopak, który jest w stanie nam wiele dać. Do tego czasu możemy jednak i szukamy innych rozwiązań – dodał szkoleniowiec Piasta.
Sam sparing Piasta z Viktorią nie miał wielkiej historii. Vuković pozwolił zagrać większości zawodników i po pierwszej składzie wymienił dziesięciu graczy. Przed przerwą obie drużyny nie stworzyły sobie zbyt wielu okazji. Najgroźniej w polskiej ekipie uderzał Jirka. Przeciwnicy wykreowali dwie niezłe sytuacje. W 26. minucie próbę Mateja Vydry odbił Frantisek Plach, a tuż przed przerwą gliwicka defensywa zastopowała w dobrej sytuacji strzelającego Pavla Sulca.
Piast w drugiej połowie częściej próbował gościć pod bramką rywali. Ataki zintensyfikowały się po golu Amara Memicia w 58. minucie. Bośniak doskonale złożył się do uderzenia i ładnym strzałem pokonał Karola Szymańskiego. Kilka chwil później szansę na wyrównanie miał Maciej Rosołek, ale gracz występujący na skrzydle posłał piłkę obok bramki.
Sparing Piasta z Viktorią trudno było nazwać ofensywnym widowiskiem. W drugiej połowie obie ekipy miały kilka stałych fragmentów gry. Brakowało jednak stuprocentowych okazji do zdobycia bramki. Solową akcją w końcówce błysnął też Jakub Skupień, który finalnie posłał piłkę obok słupka.
W 84. minucie Czesi podwyższyli prowadzenie. Piast stracił piłkę na własnej połowie, a po chwili w pole karne gliwiczan poszybowało dośrodkowanie. Mokwa nie wybił piłki, a do futbolówki dopadł Memić, który nie miał żadnych kłopotów ze zdobyciem bramki. Bośniak udanie rozpoczął przygodę z Viktorią, bo zimą trafił do Pilzna z MFK Karwina.
Piast ostatecznie przegrał 0:1 z Czechami w pierwszej grze kontrolnej podczas zgrupowania w Hiszpanii. Ekipa Vukovicia zmierzy się jeszcze z Ferencvarosi oraz Legią Warszawa i Stalą Mielec.
Piast Gliwice – Viktoria Pilzno 0:2 (0:0)
0:1 – Amar Memić (58.)
0:2 – Amar Memić (85.)
Piast: Plach (46. Szymański) – Huk (46. Mokwa), Nobrega (46. Czerwiński), Munoz (46. Pitan), Drapiński (64. Skupień) – Kostadinov (46. Leśniak), Dziczek (46. Tomasiewicz) – Jirka (46. Kądzior), Chrapek (46. Szczepański), Felix (46. Rosołek) - Piasecki (46. Katsantonis).
Czytaj więcej korespondencji ze zgrupowań polskich klubów w Hiszpanii i Turcji:
– Ekstraklasowy "turniej" poza Polską. Tego nie było od dawna!
– Pierwszy transfer Legii jest kwestią czasu? "Rozmawiamy o tym każdego dnia"
– Będzie wielki transfer? Na stole 2,5 mln euro!
– Człowiek z tytanem wraca do gry w Legii!
– Piłkarze polskiego klubu zawiesili protest. Wystarczyło... nieco słońca?
Następne
16:00
Bruk-Bet Termalica
18:30
Cracovia
12:45
KGHM Zagłębie Lubin
15:30
Korona Kielce
18:15
Raków Częstochowa
12:45
Lechia Gdańsk
15:30
Arka Gdynia
18:15
Piast Gliwice
18:15
Pogoń Szczecin
16:00
Bruk-Bet Termalica