Piotr Zieliński powrócił do pierwszej jedenastki Interu Mediolan. Jego klub pokonał w 20. kolejce Serie A Venezię 1:0 (1:0).
Kłopoty kadrowiczów, a mistrzostwa Europy tuż-tuż...
Żeby znaleźć poprzedni mecz w Serie A, który Zieliński rozpoczął w pierwszym składzie, trzeba cofnąć się do listopada i spotkania z… Venezią. Polski pomocnik najczęściej pełni rolę rezerwowego, więc w niedzielę miał okazję pokazać się trenerowi Simone Inzaghiemu w większym wymiarze czasowym.
30-latek przebywał na boisku przez pełne 90 minut. Zagrał poprawnie, lecz nie wyróżnił się niczym szczególnym. Zieliński często cofał się, pomagając trójce stoperów. Najwięcej oczu kibiców zwrócono w jego stronę właśnie w akcji defensywnej – gdy wybijał piłkę wślizgiem z własnego pola karnego, dopatrywano się zagrania ręką Polaka. Sędzia bez wahania puścił grę.
Jedyny gol padł po upływie kwadransa. Po długim podaniu Kristjana Asllaniego, szybki strzał oddał Lautaro Martinez. Bramkarz Venezii zdołał odbić piłkę, ale był bezradny wobec dobitki Matteo Darmiana. Doświadczony obrońca stał się niespodziewanym bohaterem.
Gospodarze z Wenecji, w barwach których zagrali znani z Ekstraklasy John Yeboah i Christian Gytkjaer, mieli znakomitą szansę do wyrównania. Gianluca Busio w końcówce trafił piłką w słupek.
Inter wskoczył na pozycję wicelidera, tracąc punkt do Napoli, który gra wieczorem z Hellasem Werona. Nerazzurri utrzymają swoje miejsce przynajmniej do wtorku, kiedy to trzecia Atalanta zmierzy się z Juventusem.
2 - 3
Parma
1 - 2
Hellas Verona FC
0 - 1
Lecce
0 - 2
AS Roma
2 - 3
ACF Fiorentina
2 - 3
Juventus
2 - 0
Monza
1 - 3
Genoa CFC
0 - 2
Inter Mediolan
2 - 0
Cagliari Calcio