Bartłomiej Drągowski zobaczył czerwoną kartkę w meczu ligi greckiej. Bramkarz Panathinaikosu starł się z napastnikiem Panseraikosu, Jefte Betancorem. Klub Polaka niespodziewanie zremisował 2:2.
Biją się o niego potęgi. Odnalazł się w… małym klubie w Chorwacji
Panathinaikos do 64. minuty prowadził 2:0. Wtedy to kontaktową bramkę dla gospodarzy zdobył Betancor. Hiszpan znalazł się w centrum uwagi także pięć minut później.
Sytuacja miała miejsce w polu karnym Drągowskiego. Polak złapał piłkę i wdał się w dyskusję z Betancorem. Bramkarz Panathinaikosu najpierw odepchnął rywala, a następnie do niego podszedł. Wtedy Drągowski pchnął rywala głową. Napastnik Panseraikosu wykorzystał ten kontakt, upadając teatralnie na ziemię.
Sędzia bez większego zastanowienia pokazał Drągowskiemu czerwoną kartkę, a także podyktował rzut karny. Nie pomogły protesty graczy i sztabu szkoleniowego Panathinaikosu. Ateńczycy po "jedenastce" stracili drugiego gola, a o remisie przesądził sam poszkodowany, czyli Betancor. Całą sytuację można zobaczyć tutaj.
Panathinaikos po 18 kolejkach ligi greckiej zajmuje drugie miejsce ze stratą czterech punktów do Olympiakosu. Trzeci jest AEK Ateny, ale zespół Damiana Szymańskiego ma jeszcze do rozegrania niedzielne spotkanie.