15 sty | Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa

Mioduski, Herra i Zieliński na zgrupowaniu Legii Warszawa. Będą kluczowe decyzje?

Marcin Herra i Dariusz Mioduski pojawili się na zgrupowaniu Legii Warszawa w hiszpańskiej Olivie (fot: 400mm.pl)

Legia Warszawa trenuje na zgrupowaniu w hiszpańskiej Olivie. Przy Łazienkowskiej trwają negocjacje dotyczące transferów. W tle pozostaje kwestia kontraktów zawodników. Czy pojawienie się na obozie Dariusza Mioduskiego, Jacka Zielińskiego oraz Marcina Herry wpłynie na ruchy kadrowe i umowy piłkarzy?

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

To będzie pierwszy transfer Legii!? Wojskowi rozmawiają z piłkarzem... Pogoni Szczecin

Korespondencja z Hiszpanii

Piłkarze Legii Warszawa przygotowują się do rundy wiosennej na obozie w hiszpańskiej Olivie. Stołeczna drużyna ma za sobą pierwszy sparing. Wojskowi zremisowali 2:2 z CFR Cluj. Stołeczna drużyna intensywnie pracuje nad formą i ma przed sobą jeszcze mecze z Piastem Gliwice i Stalą Mielec. W tle pozostaje przyszłość niektórych zawodników, a także rozmowy transferowe. Po zakończeniu sezonu wygasają kontrakty ośmiu graczy. W podobnej sytuacji jest trener Goncalo Feio.

Legia czeka na transfery. Codzienne rozmowy o nowych zawodnikach

Legia nie dokonała jeszcze żadnego zimowego transferu. Po zakończeniu rundy Feio zapowiedział, że nie będzie rewolucji. Są jednak pozycje, które wymagają wzmocnienia czy po prostu dodatkowej rywalizacji. Najwięcej mówiło się o napastniku oraz skrzydłowym. Pozostaje też kwestia dodatkowej obsady prawej obrony, gdzie miejsce zazwyczaj zajmuje Paweł Wszołek.

Wychowanek Legii: trafiają tu jako gwiazdy, zarabiają 10 razy więcej, a potem...

Czytaj też

Maciej Rosołek zamienił latem Legię Warszawa na Piasta Gliwice. Adept stołecznej akademii ma już za sobą pierwszą konfrontację z Wojskowymi (fot: P. Kucza/400mm.pl)

Wychowanek Legii: trafiają tu jako gwiazdy, zarabiają 10 razy więcej, a potem...

Rozmowy dotyczące kształtu zespołu i potencjalnych nabytków Legii trwały codziennie. – Działamy w zorganizowany sposób. Każdego dnia o godzinie 19:00 siadamy i rozmawiamy na ten temat w określonym gronie. To regularna dyskusja trwająca po 60 czy 90 minut. Nie zmienia tego fakt, że jesteśmy na obozie. W tej grupie są Jacek Zieliński, Radosław Mozyrko, przedstawiciele zarządu, a także ja. To wszystko dzieje się po to, by aktualizować pewne sprawy. Odkąd jestem trenerem Legii, to poziom komunikacji w tych sprawach nie był jeszcze tak dobry jak obecnie. Bardzo mocno bym się zdziwił, gdyby drużyna nie została wzmocnienia. Nie muszę ukrywać tego zdania – opowiadał Feio.

Legia przeszła pewne zmiany w dziale odpowiadającym za transfery. Pod koniec roku z rolą dyrektora sportowego pożegnał się Zieliński, który został doradcą zarządu do spraw sportowych. W tej chwili za decyzje dotyczące pozyskiwania zawodników odpowiada swego rodzaju komitet. Znajdują się w nim Feio, Zieliński, Mozyrko, ale także wiceprezes zarządzający klubu Marcin Herra oraz Dariusz Mioduski, właściciel i prezes Wojskowych.

👉 Kolejne transfery w polskim klubie? "To otwarta kwestia"

Wiele wskazuje na to, że pierwszym zimowym nabytkiem Legii będzie Wahan Biczachczjan z Pogoni Szczecin. Ormianin we wtorek pożegnał się z drużyną i opuścił zgrupowanie Portowców w Turcji i wieczorem pojawił się w Warszawie. W środę pomocnik będzie przechodził testy medyczne i jeśli wszystko pójdzie dobrze, to podpisze kontrakt ze stołecznym klubem.

Legia zapłaci za Ormianina, ale nie będzie to wielka kwota, bo jego kontrakt z Pogonią wygasał 30 czerwca 2025 roku. Pomocnik w rundzie jesiennej rozegrał 20 meczów, a przez 1499 minut zdobył cztery bramki i miał cztery asysty. Jego całkowity bilans w Szczecinie zamknie się na trzech latach w klubie, 112 spotkaniach, 18 trafieniach i 12 ostatnich podaniach.

Wychowanek Legii: trafiają tu jako gwiazdy, zarabiają 10 razy więcej, a potem...

Czytaj też

Wychowanek Legii: trafiają tu jako gwiazdy, zarabiają 10 razy więcej, a potem...

"Nie wyobrażam sobie, że...". Goncalo Feio zabrał głos w sprawie transferów Legii Warszawa [WIDEO]

Goncalo Feio podkreśla, że w Legii Warszawa o transferach rozmawia się... codziennie. Jest nawet konkretna godzina! (fot: PAP)

"Nie wyobrażam sobie, że...". Goncalo Feio zabrał głos w sprawie transferów Legii Warszawa [WIDEO]

Ruben Vinagre: wolałem Legię od Hiszpanii czy Niemiec...

Czytaj też

Ruben Vinagre był w rundzie jesiennej czołowym piłkarzem Legii Warszawa. Na obozie w Hiszpanii defensor walczy o powrót do pełnej formy po kontuzji (fot: Getty)

Ruben Vinagre: wolałem Legię od Hiszpanii czy Niemiec...

Biczachczjan może pojawić się jeszcze na ostatnie dni w Hiszpanii. Możliwe, że Ormianin po podpisaniu umowy dołączy do zespołu w Olivie. Pomocnik będzie pierwszym, ale najpewniej nie ostatnim graczem, który zimą zwiąże się z Legią. Cały czas toczą się rozmowy w sprawie napastników. Kandydaci są wybrani. Teraz nastał etap rozmów i negocjacji. – Chcemy pozyskać gracza do ataku – słyszymy. Coraz pewniejsze zdaje się za to wypożyczenie Jordana Majchrzaka, najmłodszego z napastników będących na zgrupowaniu w Hiszpanii.

Wygasające kontrakty w Legii. Zima bywała przełomowa

Mioduski, Herra oraz Zieliński pojawili się na obozie legionistów we wtorek wieczorem. Wraz z nimi na zgrupowanie dotarł Migouel Alfarela, który początkowo nie poleciał do Hiszpanii przez problemy zdrowotne. W środę cała trójka obserwowała trening stołecznej drużyny oraz grę wewnętrzną. Z kolei Francuz trenował wraz z zespołem.

Swego rodzaju tradycją ostatnich lat były zimowe rozmowy dotyczące kontraktów zawodników. Przy okazji poprzednich obozów dochodziło do dyskusji na temat wygasających umów i przyszłości konkretnych piłkarzy. Przerwa między rundami była czasem na to, by wyklarować pewne sytuacje i rozmawiać o dalszej współpracy. Możliwe, że do czegoś takiego dojdzie także w Hiszpanii. Grono piłkarzy z kończącymi się kontraktami jest spore i obejmuje ośmiu piłkarzy.

Po sezonie wygasa między innymi umowa Rafała Augustyniaka. Były reprezentant Polski ma jednak w dokumentach zapisy dotyczące automatycznego przedłużenia kontraktu. Kluczem jest liczba rozegranych minut. W jego przypadku mowa o przedziale w granicach 500 – 1000 brakujących minut. Konkretne zapisy sprawiły także, że dłuższa jest umowa Wojciecha Urbańskiego. Wiele źródeł podaje, że jego kontrakt obowiązuje do 30 czerwca 2025 roku. W rzeczywistości jest dłuższy o 12 miesięcy.

W gronie zawodników z wygasającymi umowami są także doświadczeni Artur Jędrzejczyk i Tomas Pekhart oraz Paweł Wszołek. Rola kapitana nieco się zmienia. Podobnie jest w przypadku Czecha. Z kolei prawy obrońca jest na czele pod względem rozegranych minut. Legia zapewne będzie chciała jego pozostania. Kwestią jest porozumienie się w sprawie odpowiednich warunków.

Kontrakty do czerwca 2025 roku mają też gracze wypożyczeni: Ruben Vinagre oraz Luquinhas. W obu przypadkach Legia ma opcje wykupu zawodników. Jest jeszcze czas na realizacje stosownych zapisów w umowach. – Na razie mamy przed sobą wiele meczów do wygrania. Co się potem stanie? Nie wiem, nie myślę o tym do maja. Wierzę, że dojdzie do sytuacji, która będzie najlepsza dla mnie, ale i dla klubu. Pewnie wiele wyjaśni się w trakcie rundy. Klub zapewnia nam świetne warunki do treningu, walczymy o trofea – podkreśla portugalski obrońca. Formalnie w podobnej sytuacji jest Jean-Pierre Nsame.

Większości decyzji dotyczących wygasających umów można spodziewać się w trakcie rundy wiosennej. Transfery to kwestia kolejnych kilku i kilkunastu dni. Na razie Legia czyści kadrę. Z klubem pożegnał się Jurgen Celhaka, który odszedł do Olimpiji Ljubljana. Z kolei do Radomiaka Radom wypożyczony został Marco Burch.

Czytaj więcej korespondencji ze zgrupowań polskich klubów w Hiszpanii i Turcji:
– Ekstraklasowy "turniej" poza Polską. Tego nie było od dawna!
– Pierwszy transfer Legii jest kwestią czasu? "Rozmawiamy o tym każdego dnia"
– Będzie wielki transfer? Na stole 2,5 mln euro!
– Człowiek z tytanem wraca do gry w Legii!
– Piłkarze polskiego klubu zawiesili protest. Wystarczyło... nieco słońca?

Ruben Vinagre: wolałem Legię od Hiszpanii czy Niemiec...