Piłkarze Realu Madryt z trudem awansowali do ćwierćfinału Pucharu Króla, pokonując po dogrywce Celtę Vigo 5:2 (2:2). Mecz mógł potoczyć się zupełnie inaczej, gdyby nie sytuacja z 37. minuty. Sędzia niesłusznie nie zauważył faulu w polu karnym, by kilka chwil później uznać gola autorstwa Kyliana Mbappe.
PRZED MECZEM:
Piłkarze Realu Madryt przystępowali do starcia w Pucharze Króla tuż po przegranym finale Superpucharu Hiszpanii, gdzie wyraźnie ulegli FC Barcelona aż 2:5. Mimo wszystko Królewscy i tak byli faworytami starcia z Celtą Vigo, z którą wygrali 19 października w ligowym spotkaniu 2:1.
JAK PADŁY GOLE?
1:0 (37') – Andrij Łunin sfaulował Williota Svendberga w polu karnym, ale sędzia nie zauważył przewinienia. Pozwolił kontynuować grę. Kilka chwil później Kylian Mbappe strzałem z ostrego kąta skierował piłkę do siatki. Obrona Celty stanęła, zszokowana wcześniejszymi zdarzeniami.
2:0 (48') – Książkowa kontra Realu. Znakomitym podaniem Mbappe uruchomił Brahima Diaza, który zagrał do Viniciusa, a ten zdobył pierwszą swoją bramkę w 2025 roku.
2:1 (83') – Piłkarze Celty wykorzystali nieporozumienie w szeregach Realu, a gola strzelił Jonathan Bamba.
2:2 (90+6') – Asencio faulował Bambę w polu karnym. Rzut karny pewnie wykorzystał Marcos Alonso.
3:2 (108') – Endrick po asyście Ardy Gulera, odnalazł się w okolicach pola karnego i wpisał się na listę strzelców.
4:2 (112') – Przepiękna bomba Federico Valverde z dalszej odległości.
5:2 (120') – Endrick ustrzelił dublet, pakując piłkę z bliska do bramki.
PRZEBIEG SPOTKANIA:
Kibice Królewskich spodziewali się, że Real podrażniony klęską w El Clasico ruszy na Celtę z kopyta. Było jednak zupełnie inaczej, a piłkarze z Vigo byli bliżej gola, ale piłka po strzale Carla Starfelta odbiła się od słupka.
Przełomowa dla losów spotkania miała być akcja z 37. minuty. Williot Svendberg był ewidentnie faulowany w polu karnym przez Andrija Łunina. Sędzia Jose Luis Munuera Montero nie dostrzegł przewinienia. Piłkarze Celty protestowali, ale gra była kontynuowana. Jeszcze w tej samej akcji Kylian Mbappe z ostrego kąta strzelił gola. Sędziowie VAR również nie zauważyli faulu i ku zdziwieniu wszystkich uznali bramkę.
Celta była rozbita mentalnie. W 48. minucie straciła drugą bramkę po koncertowej kontrze tercetu Mbappe – Diaz – Vinicius. Dla Brazylijczyka była to pierwsza bramka od 18 grudnia i premierowa w 2025 roku.
W 77. minucie Vinicius podał do Ardy Gulera, który spokojnie uderzył do pustej bramki. To miała być kropka nad "i", ale radość Królewskich była przedwczesna. VAR sprawdził, że piłkarz Realu był na spalonym. I wtedy się zaczęło...
Real, który jest królem remontad, zginął od własnej broni. W 83. minucie Eduardo Camavinga zgubił piłkę przed polem karnym. Nieporozumienie w szeregach Realu wykorzystali zawodnicy Celty – Pablo Duran podał do Jonathana Bamby, który z kilku metrów trafił do siatki. Siedem minut później reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej wywalczył rzut karny, a jedenastkę na gola zamienił Marcos Alonso. Niespodziewanie byliśmy świadkami dogrywki, którą Real swoją apatycznością w końcówce spowodował na własne życzenie.
Real długo męczył się z Celtą, aż do 108. minuty. Rezerwowy 18-letni Endrick po asyście Gulera doprowadził trybuny na Santiago Bernabeu do radości. Trzy minuty później przepięknego gola z dystansu strzelił Fede Valverde, a wynik ustalił ponownie Endrick.
Real Madryt dołączył do Valencii, Leganes, Getafe, FC Barcelona, Atletico Madryt, Osasuny i Real Sociedad, i zagra w ćwierćfinale Pucharu Króla. Losowanie ćwierćfinałów Copa del Rey odbędzie się w poniedziałek 20 stycznia. Ćwierćfinały odbędą się w dniach 4-6 lutego. Transmisje z meczów w TVP.