{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Iga Świątek zagra w ćwierćfinale Australian Open z Emmą Navarro. Na korcie spędziła prawie sześć godzin mniej
Emma Navarro będzie rywalką Igi Świątek w meczu, którego stawką jest awans do półfinału Australian Open. I choć obie tenisistki w drodze do ćwierćfinału rozegrały po cztery spotkania, to ich sytuacja znacząco się różni. Dość powiedzieć, że Amerykanka na korcie spędziła... sześć godzin więcej.
Deklasacja! Awans Świątek w godzinę!
Emma Navarro rywalką Igi Świątek. Na korcie spędziła ponad dwa razy więcej czasu
Cztery mecze prowadzące Igę Świątek do ćwierćfinału Australian Open okazały się spacerkiem. Polska tenisistka mierzyła się z Kateriną Siniakovą, Rebeccą Sramkovą, Emmą Raducanu i Evą Lys i wszystkie spotkania okazały się skromnymi wyzwaniami. W każdym z przypadków raszynianka zamykała sprawę w dwóch setach.
Najwięcej, bo siedem gemów, straciła w starciu z Siniakovą. Bilans pozostałych trzech spotkań to jednak jedynie cztery przegrane gemy. Zabawa Igi też długo nie trwała. Na wszystkie cztery zwycięstwa potrzebowała łącznie czterech godzin i 30 minut.
W grę o półfinał Wielkiego Szlema wkroczy zatem z dużą dozą świeżości. Tego nie można z kolei powiedzieć o jej rywalce. Emma Navarro, choć także w Australii stoczyła cztery boje, jest w zupełnie innej sytuacji.
Amerykanka na swojej drodze spotkała Peyton Stearns, Xiyu Wang, Ons Jabeur oraz Darię Kasatkinę. Wszystkie te mecze toczyły się na pełnym dystansie. Niezwykle wymagająca okazała się już 1. runda, w której o zwycięstwo Navarro walczyła przez trzy godziny i 20 minut.
Łączny bilans? 10 godzin i 14 minut na korcie! Gemów straciła z kolei 61, czyli... 50 więcej od Świątek. To sprawia, że pod względem zmęczeniowym Polka będzie miała gigantyczną przewagę nad swoją rywalką.