| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Legia Warszawa w niedzielę wróciła do Polski po zgrupowaniu w hiszpańskiej Olivie. W planach stołecznego klubu było podjęcie decyzji kadrowych. Są już pierwsze efekty!
Legia Warszawa pozyskała w zimowym oknie transferowym Wahana Biczachczjana z Pogoni Szczecin. Stołeczny klub wciąż poszukuje napastnika, a także jest w trakcie żegnania niektórych zawodników. Z Łazienkowskiej odeszli już Marco Burch oraz Jurgen Celhaka. Pierwszy trafił na wypożyczenie do Radomiaka Radom, a Albańczyk definitywnie związał się z Olimpiją Ljubljana. Wkrótce Wojskowi mogą zdecydować się na kolejne ruchy.
Na zgrupowaniu w Olivie wraz z legionistami trenował Jordan Majchrzak. Rosły napastnik w rundzie jesiennej zadebiutował w barwach stołecznej drużyny, a łącznie rozegrał trzy spotkania. Na murawie spędził łącznie 97 minut i nie strzelił żadnego gola. W rezerwach zanotował za to dziesięć trafień i dwie asysty w dziesięciu meczach.
Majchrzak w zimowych sparingach z CFR Cluj (0:0) oraz Piastem Gliwice wystąpił przez 30 oraz 67 minut. Informacje TVPSPORT.PL wskazują, że 20-latek w rundzie zimowej może trafić na wypożyczenie.
Młody napastnik budził zainteresowanie innych klubów już latem, ale wówczas uznano, że piłkarzowi dobrze zrobi pół roku przy Łazienkowskiej. Teraz najlepsze efekty dla rozwoju gracza ma dać wypożyczenie. Na początku roku Majchrzakiem interesował się Łódzki Klub Sportowy, o czym informował Szymon Janczyk. Ten temat był, choć w trakcie zgrupowania słyszeliśmy, że zaczyna się dezaktualizować. W tej chwili trwa poszukiwanie odpowiednich opcji dla 20-latka.
Majchrzak nie powinien mieć kłopotów z przenosinami na zaplecze PKO BP Ekstraklasy, choć poszukiwane będą też opcje w PKO BP Ekstraklasie. Napastnik poprzedni sezon spędził na wypożyczeniu w Puszczy Niepołomice. Jeszcze wcześniej gracz w ramach transferu czasowego przebywał w juniorach AS Roma, choć dostał też szansę debiutu w pierwszym zespole w trakcie kadencji Jose Mourinho.
Po zgrupowaniu stało się też jasne, że szybko zapadła decyzja dotycząca przyszłości Migouela Alfareli. Losy Francuza stały pod znakiem zapytania od początku roku. Gracz z opóźnieniem dołączył do trenujących legionistów po infekcji. – Udało nam się go doprowadzić do niezłej dyspozycji, choć wcześniej był mocno osłabiony. To pracowity i ambitny piłkarz, który chce się rozwijać. Ustalenie przyszłości musi być najlepszym interesem dla zawodnika, ale i samego klubu – mówił na koniec obozu Goncalo Feio, trener Wojskowych.
Alfarela kolejne pół roku ma spędzić w Grecji. O tym kierunku informował Piotr Koźmiński, a Tomasz Włodarczyk doprecyzował, że nowym klubem Francuza ma być GS Kalithea. To przedostatni klub lokalnych rozgrywek prowadzony przez Steliosa Malezasa. Najbardziej znanym zawodnikiem jest Mathieu Valbuena, który ma już 40 lat, ale w przeszłości zagrał ponad 50 meczów we francuskiej kadrze i reprezentował Olympique Marsylia, Fenerbahce czy Olympiakos.
Alfarela ma z Legią kontrakt do 30 czerwca 2027 roku. 27-latek trafił na Łazienkowską latem z Bastii. W rundzie jesiennej piłkarz rozegrał 22 spotkania, w których przez 631 minut zdobył bramkę i miał dwie asysty.
Czytaj więcej o przygotowaniach drużyn PKO BP Ekstraklasy:
– Lider Piasta kontuzjowany! Pojawiła się krew...
– Nowy piłkarz Legii Warszawa jest już po debiucie. Jak się zaprezentował?
– Wychowanek Legii wprost: trafiają tu jako gwiazdy, zarabiają 10 razy więcej, a potem...
– Kolejne transfery w polskim klubie? "Sprawa jest otwarta"
– Gwiazda pożegna się z Legią? Wymowne słowa! "Czas ucieka..."
Następne