Robert Maaskant: gra dla Feyenoordu jest czymś wyjątkowym. Przed Moderem wielka szansa

Odbił się od Ekstraklasy, został królem strzelców. Stanie przed... wyborem kadry

Czytaj też

Odbił się od Ekstraklasy, został królem strzelców. Stanie przed... wyborem kadry

Tytuły, rekordy i... skandale. Feyenoord kocha Polaków [RANKING]

Kamil Rogólski, TVPSPORT.PL: Arne Slot w trzy sezony zbudował elitarną drużynę w Feyenoordzie. Połączył efektowny styl ze zwycięstwami. Jak klub sobie radzi po jego odejściu?
Robert Maaskant (były trener klubów w Eredivisie) – Arne przed odejściem wiedział, że niektórzy z jego najlepszych piłkarzy będą sprzedani po sezonie i tak się stało. On w Liverpoolu radzi sobie świetnie, a Feyenoord ma problem z wypełnieniem po nim luki. Póki co, nie znaleziono tam rozwiązania, więc sytuacja w Feyenoordzie jest nieprzyjemna.

– Następcą Slota w Feyenoordzie został Brian Priske. Czym się charakteryzuje drużyna pod jego wodzą?
– Rzecz w tym, że Priske na początku pracy dwukrotnie zmienił system taktyczny, więc jego styl jeszcze się nie wykrystalizował. Feyenoord zmaga się z kontuzjami, przez co skład w tym sezonie często się zmienia. Na pewno Priske jest bardziej ostrożny taktycznie w porównaniu do Slota, preferuje bardziej defensywną taktykę. No i personalnie – nie ma w ofensywie jakości, żeby grać spektakularnie.

– Czwarte miejsce w tabeli Eredivisie i dziesięć punktów straty do lidera. Na jakich pozycjach Feyenoord najbardziej odczuł braki kadrowe?
– Przede wszystkim w obronie. Kontuzjowany David Hancko to jeden z najlepszych piłkarzy w lidze. Obaj boczni obrońcy – Lotomba i Hartman kontuzjowani. Tak sam jak para środkowych pomocników – Timber i In–beom Hwang. To jest powód, dla którego Feyenoord sięga po polskiego pomocnika, co budzi moje wątpliwości ze względu na kontuzję, którą przeszedł.

– Właśnie dotykamy sedna sprawy, ponieważ podzielam twoje obawy. Quinten Timber to kandydat do gry w topowych klubach, reprezentant Holandii. Hwanga znam bardzo dobrze z Crvenej Zvezdy i wysoko go cenię. Gdzie w tej sytuacji miejsce dla Modera?
– Oto jest pytanie. Jeśli Timber i Hwang będą zdrowi, to myślę, że Moder będzie zmiennikiem. Może grać dopóki Koreańczyk jest kontuzjowany. W przyszłości zwolni się miejsce, gdy Timber zostanie sprzedany. Na pozycji Modera gra jeszcze Ramiz Zerrouki, ale on też ma odejść, bo nie jest wystarczająco dobry na Feyenoord.

– Rezerwowym jest jeszcze Gjivai Zechiel. Co sądzisz o głębi składu w środku pola w Feyenoordzie?
– Uważam, że Moder w najlepszej formie nie powinien mieć problemu z wygraniem z nim rywalizacji, ponieważ na ten moment jest lepszym piłkarzem. Zechiel to młody i obiecujący zawodnik. To wychowanek akademii Feyenoordu, który nie jest jeszcze gotowy na pierwszą drużynę. Taki zawodnik mógłby wchodzić do dobrze naoliwionej maszyny, którą Feyenoord teraz nie jest. Opinia publiczna twierdzi, że trener Priske powinien zostać zwolniony. To nie byłaby dobra informacja dla Modera.

– A co ty sądzisz o pozycji Priske?
– Ja się nie zgadzam z tym, że powinien odejść. To dobry trener, który ma po prostu pecha do kontuzji w drużynie. To zabrzmi truistycznie, ale on musi po prostu zacząć wygrywać mecze. Co ważne, Priske ustalał transfery z dyrektorem, który jest jego dużym zwolennikiem, więc nie sądzę, żeby w klubie mieli alternatywę. Ewentualnie opcją mógłby być Mark van Bommel mimo przeszłości w PSV. Choć jestem przekonany, że zarząd Feyenoordu wierzy w trenera, tak punktem zwrotnym może być mecz z Ajaksem w przyszłym tygodniu (rozmawiamy 19 stycznia – red.). Priske przegrał już z klasyk na De Kuip i jeśli polegnie w Amsterdamie, otoczenie zwróci się przeciwko niemu. Będzie wtedy duża presja, żeby go zwolnić.

Odbił się od Ekstraklasy, został królem strzelców. Stanie przed... wyborem kadry

Czytaj też

Odbił się od Ekstraklasy, został królem strzelców. Stanie przed... wyborem kadry

PZPN reaguje na "podejrzane" mecze polskich drużyn

Czytaj też

PZPN reaguje na "podejrzane" mecze polskich drużyn

– Wracając do Modera. Jakiego środkowego pomocnika potrzebuje Feyenoord?
– Żeby odnieść sukces w Feyenoordzie, trzeba poczuć ten stadion, tłum kibiców. Publika chce pokazania charakteru na boisku. Arne Slot zaszczepił w klubie coś więcej niż tylko umiejętność gry w piłkę. Biorąc to pod uwagę, transfer doświadczonego reprezentanta Polski nie jest złym pomysłem.

– A z kwestii czysto sportowych?
– Moder jest wysoki i jednocześnie dobry technicznie. Naprawdę jestem pod wrażeniem jego zdolności panowania nad piłką. Przyda się nowy zawodnik, który potrafi się przy niej utrzymać. To jest głównie rola Quintena Timbera. Moder jest w stanie wykonać tę pracę, zdecydowanie. Feyenoord w tej chwili po prostu potrzebuje większej stabilności.

– Mam wrażenie, że transfer Modera do Feyenoordu został w Polsce przyjęty z entuzjazmem. Po Premier League uznano to za miękkie lądowanie. Natomiast według mnie jest w tym dużo myślenia życzeniowego. Moder po zerwanych więzadłach krzyżowych wracał na boisko dziewiętnaście miesięcy. To szokująco długi czas. Wątpię, że on jeszcze będzie w stanie osiągnąć poziom sprzed kontuzji. Myślisz, że w Feyenoordzie będą do niego cierpliwi?
– Właśnie dlatego Moder kosztował tylko półtora miliona euro. Prawdopodobnie kupili go z myślą o przyszłości i mają na uwadze, że Timber i Zerrouki odejdą latem. Wtedy Polak będzie pasował idealnie. Jednak masz rację, że po takiej kontuzji Feyenoord też podejmuje ryzyko, mimo że Moder już zdążył trochę pograć po powrocie do zdrowia. Nigdy nie wiesz, na jaki poziom może wejść piłkarz po tak długiej przerwie. To wielka niewiadoma.

– Mówisz, że Feyenoord sprzeda Timbera i Zerroukiego. Nawet gdy tak się stanie, oni na pewno latem zainwestują we wzmocnienia w tej formacji.
– Zgadzam się. Uważam, że Moder jest bardzo utalentowany, ale to opinia na podstawie jego poziomu gry przed kontuzją, gdy był w stu procentach gotowy fizycznie. Tak trafił kiedyś do Brightonu. Czas rozstrzygnie, ale Feyenoord to fantastyczny klub i przed Moderem wielka szansa, żeby chociaż spróbować odbudować swoją karierę. Gra dla Feyenoordu jest czymś wyjątkowym – na tym stadionie i przed tymi kibicami. Uważam, że to dla Modera dobry ruch.

Robert Maaskant – mistrz Polski z Wisłą Kraków z sezonu 2010/2011. Były trener kilku holenderskich klubów. Pracował również w Stanach Zjednoczonych i na Białorusi.

PZPN reaguje na "podejrzane" mecze polskich drużyn

Czytaj też

PZPN reaguje na "podejrzane" mecze polskich drużyn