Milion euro – dla wielu zagranicznych klubów drobnostka, a dla polskich "majątek". Często narzekamy, że ekstraklasowe zespoły powinny wydawać więcej na jakościowych zawodników, ale czasami nawet za przysłowiową bańkę trudno znaleźć kozaka. Najlepszym przykładem jest choćby Legia Warszawa, która tyle przeznaczyła na Migouela Alfarelę, które najbliższe miesiące spędzi na wypożyczeniu w Grecji.