Jannik Sinner stanie przed szansą obrony tytułu w Australian Open. Włoch pokonał w półfinale Amerykanina Bena Sheltona 7:6, 6:2, 6:2. Jego przeciwnikiem w finale będzie Alexander Zverev.
Początek meczu był szarpany. Zawodnicy przeplatali efektowne zagrania z bardzo prostymi błędami. Sinner dał się przełamać już w pierwszym gemie. Szybko jednak odrobił straty.
Przy stanie 5:5 powtórzyła się ta historia. Choć wydawało się, że Shelton serwując na seta, postawi kropkę nad "i", to ostatecznie nie wytrzymał presji i partia rozstrzygała się w tie-breaku. W nim lepszy okazał lider rankingu.
Porażka w premierowym secie podcięła skrzydła młodemu Amerykaninowi. W dalszej części spotkania faworyt rozdawał karty. W drugiej partii pachniało "bajglem", ale finalnie Sinner wygrał 6:2.
Trzecia odsłona też nie dostarczyła tak wielu emocji co pierwsza. Shelton utrzymał tempo przez cztery gemy. Potem przydarzył się kryzys i dwie utraty serwisu. Sinner zamknął mecz w dwie godziny i 37 minuty.
W wielkim finale Australian Open Włoch zmierzy się z Alexandrem Zverem, który skorzystał na kreczu Novaka Djokovicia. Mecz o tytuł w niedzielę 26 stycznia.