Podczas Australian Open wróciły oskarżenia względem Alexandra Zvereva. Przed rozpoczęciem jego mowy końcowej po przegranym finale z Jannikiem Sinnerem kobieta z tłumu kibiców zaczęła krzyczeć: "Australia wierzy Oldze i Brendzie". O co chodzi w sprawie?
Alexander Zverev w ostatnim czasie znany jest jako "wiecznie drugi" w turniejach wielkoszlemowych. Miał trzy okazje do tego, by wygrać cenne trofeum, ale trzy razy ktoś inny był lepszy. W niedzielę grał w finale Australian Open. 3:0 triumfował w nim Jannik Sinner, który nie miał większych problemów z pokonaniem rywala. Najbardziej wyrównana walka miała miejsce w drugim secie spotkania.
Po meczu Niemiec był załamany, ponieważ po raz kolejny nie udało mu się zrealizować marzenia. Kiedy ustawił się do wygłoszenia mowy przy okazji odbioru nagrody za drugie miejsce, jedna z kibicek obecnych przy kortach w Melbourne zaczęła głośno krzyczeć. "Australia wierzy Oldze i Brendzie". Zverev tego nie skomentował i czekał na moment, w którym będzie mógł rozpocząć mowę podsumowującą.
Do czego nawiązywała fanka tenisa z Australii?
Sprawa ujrzała światło dzienne w 2020 roku. To właśnie wtedy Olga Sharypova zaczęła opisywać incydenty z końcówki 2019 roku. Najpierw napisała o nadużyciach w poście na Instagramie (nie podając nazwiska partnera), a następnie opisała ich relację w serii wywiadów dla mediów, między innymi dla CNN i Bena Rothenberga.
Kobieta podkreślała wtedy, że nie chce dochodzić sprawiedliwości w sądzie. Jej apel miał na celu pokazanie kobietom, które są w podobnej sytuacji, że nie są same. Kobieta wspominała między innymi o tym, jak bardzo Zverev był w stosunku do niej agresywny. Dodała również, że uderzył ją w twarz podczas Laver Cup 2019.
W sierpniu 2021 pojawił się artykuł w "Slate". "Sharypova powiedziała, że poszła wziąć prysznic, podczas którego Zverev nadal ją łajał zza drzwi łazienki. – Kiedy wyszłam spod prysznica, zaczęłam brać ręcznik, a on przyszedł i powiedział: 'Spakuj swoje rzeczy i wyjdź' – wspominała Sharypova. – Powiedziałam tylko: 'OK, możesz poczekać kilka minut? Jestem tu naga' – dodała. Od tego momentu Zverev zaatakował ją bardziej gwałtownie niż kiedykolwiek wcześniej. Powiedziała, że złapał ją za gardło i przycisnął do twardej, kafelkowej ściany łazienki. – Zaczął mnie bić i tym razem zrozumiałam, że nie mogę być workiem treningowym – powiedziała" – można było przeczytać na łamach artykułu [cytat za Wikipedią].
Kobieta przyznała, że wcześniej nikogo o tym nie informowała, bo bała się, że nikt jej nie uwierzy. Jakiś czas później Zverev uzyskał nakaz sądowy przeciwko "Slate", zakazujący publikowania zarzutów napaści bez silniejszych dowodów. ATP z kolei nie ukarało Zvereva z powodu niewystarczających dowodów potwierdzających zarzuty.
Pół roku po decyzji ATP berlińskim sądzie karnym złożono wniosek o wydanie nakazu w związku z domniemanym uszkodzeniem ciała Brendy Patei, kolejnej byłej dziewczyny Zvereva, matki jego jedynego dziecka. Przedmiotem sprawy było fizyczne znęcanie się i uszkodzenie zdrowia kobiety podczas kłótni w Berlinie w maju 2020 roku.
W "Suddeutsche Zeitung" powiedziała, że tenisista podczas jednej z kłótni popchnął ją na ścianę i dusił. Na początku 2024 roku, podczas Australian Open, Zverev miał stanąć przed Sądem Karnym w Berlinie. Finalnie proces rozpoczął się dopiero w maju.
Na początku czerwca spór zakończony został ugodą pozasądową. Numer dwa rankingu ATP zobowiązał się dobrowolnie zapłacić 200 000 euro, z czego 150 000 trafiło do niemieckiego skarbu państwa, a 50 000 euro do organizacji charytatywnych. Co ciekawe, ugoda nie objęła przyznania się do winy.
Podczas konferencji prasowej po finale Australian Open 2025 Alexander Zverev został zapytany o słowa kibicki, które wykrzyczane zostały przed jego mową końcową.
– Uważam, że nie ma już więcej oskarżeń. Nie było ich od, cóż, dziewięciu miesięcy – powiedział Zverev. Odniósł się również do samej kobiety. – Dobrze dla niej. Myślę, że była jedyną osobą na stadionie, która w tamtym momencie w cokolwiek uwierzyła. Jeśli tak, to dobrze dla niej. Myślę, że zrobiłem wszystko, co mogłem, i nie zamierzam ponownie poruszać tego tematu – uciął Niemiec.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (991 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.