Radosław Majecki ma za sobą trudny wieczór w Lidze Mistrzów. Jego Monaco przegrało bowiem z Interem 0:3 (0:2). – Takie mecze też nam sobą potrzebne, bo pokazują nam, gdzie jest nasze miejsce w Europie jako klubu – podkreślił polski bramkarz w rozmowie z Mają Strzelczyk w TVP Sport.
Monaco zakończyło fazę ligową Ligi Mistrzów wysoką porażką. Drużyna przegrała z Interem w Mediolanie 0:3, a wszystkie trzy trafienia zaliczył Lautaro Martinez. Argentyńczyk okazał się zmorą dla polskiego bramkarza, Radosława Majeckiego.
– Bardzo trudny wieczór dla nas, bardzo trudne piętnaście minut. Trudno się gra przeciwko takim drużynom, jeszcze w dziesięciu. Ale próbowaliśmy grać w piłkę, takie mecze też nam sobą potrzebne, bo pokazują nam, gdzie jest nasze miejsce w Europie jako klubu i jak musimy pracować, żeby być na najwyższym poziomie – powiedział Polak w rozmowie z TVP Sport.
Majecki podkreślił także, że Monaco jest dość młodym zespołem, który wrócił do Ligi Mistrzów po przerwie. – Mamy młody zespół, gramy z Arsenalem, z Interem... Przegrywamy te mecze, ale z każdego spotkania można wyciągnąć wnioski – stwierdził.
– W Lidze Mistrzów wszystko jest troszeczkę szybciej, mocniej i trzeba być maksymalnie skupionym przez dziewięćdziesiąt minut, bo w każdej akcji rywal może wykorzystać nasze błędy i nasz brak koncentracji – dodał.
Monaco zakończyło rywalizację w fazie ligowej europejskiej elity na siedemnastym miejscu, gromadząc 13 punktów. Tym samym, drużynę czeka udział w play-offach o awans do 1/8 finału Ligi Mistrzów.
Losowanie rundy play-off przed 1/8 finału Ligi Mistrzów zostało zaplanowane na piątek 31 stycznia. Kolejne spotkania rozgrywek będą rozgrywane 18 i 19 lutego.