Wybory na prezesa PZPN coraz bliżej, a faworyt kibiców wciąż nie wie czy wystartuje w tej rywalizacji. – Ważę plusy i minusy – mówi na łamach "Polski The Times" Zbigniew Boniek. "Zibi" pewny jest za to jednego – Lato nie powinien kandydować.
– Grzesiek nie ma szans na ponowny wybór, a czy ja mam to się okaże. Sęk w tym, że ja muszę przekonać tych stu osiemnastu ludzi, którzy będą w sali podczas głosowania. Bo gdybym musiał przekonywać tysiące kibiców, to nie byłoby problemu – mówi były reprezentant Polski
"Zibi" zapewnia, że on na miejscu obecnego prezesa nawet nie stawałby do rywalizacji. – Przecież jemu będzie się po raz kolejny wypominać te wszystkie niejasne sprawy w które się uwikłał. Te taśmy Kulikowskiego, kupno działki pod siedzibę, tego orzełka na koszulkach i tym podobnych – mówi były wiceprezes PZPN.
Boniek odniósł się także do spraw sportowych i ostatniego meczu reprezentacji w Podgoricy. – Po tym Eurobiciu, serii nudnych meczów towarzyskich, wreszcie mieliśmy prawdziwą walkę. Spotkanie o stawkę, w którym była jakaś dramaturgia, napięcie, gole. Polska drużyna mi się podobała, bo ja jej nie przeceniam. Po prostu liczę na walkę, na zaangażowanie od pierwszej do ostatniej minuty. I to otrzymałem – kończy.
Cały wywiad w "Polsce The Times".
Zobacz także: Wawrzyniak chce wyrzucić Czarnogórę z eliminacji MŚ
1 - 2
Norwegia
0 - 1
Finlandia
16:00
Włochy
19:00
Portugalia
16:00
Szwecja
19:00
Polska
16:00
Holandia
19:00
Anglia
16:00
Finlandia
19:00
Islandia
16:00
Belgia
19:00
Włochy