<p class="ql-align-justify">Czy mogłoby być lepiej? Pewnie tak. Wiemy, gdzie mamy braki, wiemy co nie działało dobrze i się nie udało w 2024 roku. Nie jesteśmy oderwani od rzeczywistości, nie jesteśmy z siebie wyłącznie zadowoleni i nie poklepujemy się po plecach. Korekty, które przeprowadzamy są po to, by z czwartego biegu przejść na piąty, a potem wrzucić "szóstkę". Rozumiem irytację kibiców, zamierzamy i musimy ją przekuć w sukces. – mówi zarządzający Legią wiceprezes klubu Marcin Herra.</p>