{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Z Bayeru Leverkusen do Ekstraklasy. Matija Marsenić piłkarzem Górnika Zabrze
Czarnogórzec Matija Marsenić został piłkarzem występującego w ekstraklasie Górnika Zabrze. 20-letni środkowy pomocnik został wykupiony z niemieckiego Bayeru 04 Leverkusen. Podpisał umowę obowiązującą do końca czerwca 2028 – poinformował polski klub.
Napastnik coraz bliżej Legii Warszawa? Padło nazwisko!
Marsenic w ostatnich sezonach grał w drużynie do lat 19 Bayeru Leverkusen.
– To transfer z gatunku nieoczywistych. Matija jest po kontuzji, rekonstrukcji więzadeł. W Leverkusen trenował z juniorami, jednak wcześniej bardzo często brał udział w zajęciach pierwszej drużyny, grał również w sparingach. Niestety w międzyczasie odniósł kontuzję, która spowodowała, że jego kariera wyhamowała. Z drugiej strony wiemy, że gdyby nie te przykre okoliczności, to ciężko byłoby go pozyskać, bo budowane przed nim były inne pespektywy. Jestem przekonany, że w przyszłości wniesie on bardzo dużo do zespołu. Dołącza do nas jako młody chłopak po przejściach. Chcemy mu pomóc, a wierzę, że wkrótce i on nam pomoże. To piłkarz ofensywny o dobrej technice. Świetnie wykonuje rzuty wolne – ocenił dyrektor sportowy zabrzan Łukasz Milik.
Czarnogórzec jest piątym graczem zatrudnionym przez Górnika w zimowym okienku transferowym. Wcześniej do drużyny trenera Jana Urbana dołączyli norweski pomocnik Sondre Liseth, 19-letni nigeryjski skrzydłowy Abbati Abdullahi, senegalski napastnik Ousmane Sow i słowacki obrońca Matus Kmet. Na zgrupowaniu w Turcji był ze śląską ekipą tylko Norweg.
– To była prosta decyzja. Wszystko zostało świetnie przygotowane. Oczywiście grałem w Leverkusen przez cztery lata i zawsze ciężko jest opuścić rodzinę, przyjaciół. Wszystko jest tu nowe, ale jestem bardzo podekscytowany. Lubię szybki i prosty futbol, prowadzący do zdobywania bramek – zaznaczył Marsenic.
W styczniu Górnik sprzedał trzech zawodników – pomocników Damiana Rasaka (do Ujpestu Budapeszt) i Norberta Wojtuszka (Jagiellonia Białystok) oraz hiszpańskiego obrońcę Manu Sancheza (Levante UD).
Zajmująca szóste miejsce w tabeli drużyna w swoim pierwszym "wiosennym" meczu ligowym zremisowała u siebie z Puszczą Niepołomice 1:1, a w piątek zagra na wyjeździe z Pogonią Szczecin.