Wojewódzkie Związki Piłkarskie szykują się do wyborów nowych władz. W Krakowie wyzwanie obecnemu prezesowi, Ryszardowi Kołtunowi rzucił Bartosz Ryt, a walka o stołki już się rozpoczęła. Wiele wskazuje na to, że pierwszą "ofiarą" jest... syn jednego z najbliższych współpracowników Ryta. – Mateusz został ukarany za to, że wspieram Bartka – mówi TVPSPORT.PL Kazimierz Śliwiński.
Bartosz Ryt i Kazimierz Śliwiński od wielu miesięcy pozostają w opozycji do obecnego prezesa Małopolskiego Związku Piłki Nożnej, Ryszarda Kołtuna. W maju zeszłego roku obaj stracili stanowiska z związku. Ryt został odwołany z funkcji wiceprezesa ds. prawnych, a Śliwińskiego zdjęto z funkcji prezesa Podokręgu Kraków. Obaj zostali także odwołani z prezydium zarządu MZPN. W ślad tych decyzji MZPN rozwiązał cały Podokręg Kraków, który zrzesza ponad 150 klubów.
Dymisje były spowodowane m.in. zaangażowaniem obu działaczy w projekt zrealizowany przy pomocy budżetu obywatelskiego. Zorganizowano w ten sposób, z pominięciem struktur MZPN, piłkarskie mistrzostwa Krakowa dzieci. Związek występował potem z wnioskami o kontrolę poprawności rozliczeń. Ta nie pozostawiała wątpliwości. Zdaniem Zarządu Infrastruktury Sportowej, rozliczenie wniosku nastąpiło w sposób poprawny.
Pod koniec roku Ryt podjął decyzję o kandydowaniu w wyborach na prezesa MZPN, a jego najbliższym przybocznym został Śliwiński. Wspólnie realizują kampanię na rzecz Ryta i zabiegają o głosy kolejnych delegatów. Kandydatura Ryta to ferment, który pojawił się na skostniałych strukturach małopolskiego związku. Już teraz w środowisku nastąpiło poruszenie, a im bliżej wyborów, tym będzie goręcej. Wybory w MZPN odbędą się 26 kwietnia. Wcześniej podokręgi będą wybierały delegatów. Ich nazwiska muszą być znane na miesiąc przed wyborami.
Walka o prezesurę rozegra się w kwietniu, ale nikt nie czeka na nie z założonymi rękoma. W tym tygodniu z funkcji koordynatora ds certyfikacji PZPN odwołany został Mateusz Śliwiński, który prywatnie jest synem Kazimierza.
Ojciec działacza nie ma wątpliwości, że decyzja jest związana z jego postawą wobec władz związku. We wtorek napisał w tej sprawie list do członków zarządu MZPN. W piśmie czytamy m.in.:
(..) Otóż mój syn, Mateusz Śliwiński, został właśnie odwołany z funkcji koordynatora ds. certyfikacji PZPN na teren województwa małopolskiego. Stało się tak, mimo że od dwóch lat wykonywał swoją pracę bez zarzutu. Był bardzo chwalony – zarówno przez szkółki, jak i przełożonych w PZPN. Najlepszym dowodem jego skutecznych działań są liczby – w tym czasie Małopolska stała się bezapelacyjnym liderem w zakresie liczby akademii z tzw. „zieloną gwiazdką”! Osiągnęliśmy prawie dwukrotny wzrost, z 84 do 150 szkółek.
Dlatego nie mam najmniejszych wątpliwości, że decyzja kierownictwa MZPN o cofnięciu rekomendacji dla Mateusza to kara wymierzona przeciwko mnie. Mateusz został ukarany za to, że jego ojciec miał niekiedy inne zdanie i nie bał się go wypowiadać. W Krakowie uznano, że to zbrodnia, za którą musi ponieść odpowiedzialność cała rodzina.
Wydawało mi się, że dobrze znam i rozumiem zasady „związkowej polityki”. Dlatego z godnością przyjmowałem dotychczasowe „kary” za moje odmienne poglądy, w tym karę likwidacji Podokręgu Kraków i karę odwołania mnie z funkcji jego prezesa. Dzielnie znosiłem też wierutne kłamstwa rozpowszechniane na mój temat, także przez przedstawicieli ścisłego kierownictwa MZPN.
Widocznie uznano, że to jednak za mało dla krnąbrnego Śliwińskiego. Prawdziwie zaboli go uderzenie gdzie indziej. Zaboli, jeżeli ucierpi jego rodzina, a syn straci pracę wówczas, kiedy szczególnie jej potrzebuje. Chcę, żeby sprawy były nazywane po imieniu. To zwykła polityczna zemsta, niepoparta jakimikolwiek argumentami merytorycznymi. To działanie ze szkodą dla Związku, któremu Mateusz całkowicie się poświęcił przez ostatnie dwa lata. To też przejaw braku odwagi, jeżeli o cofnięciu rekomendacji Mateusz dowiaduje się z Warszawy, a w Krakowie nie mają nawet dość przyzwoitości, żeby go o tym zawiadomić. (..)
W rozmowie z nami Kazimierz Śliwiński podtrzymał to stanowisko, a decyzję połączył z nadchodzącymi wyborami. – To kara za to, że popieram Bartka. Troszkę nie fair, bo powinni atakować mnie, a nie mojego syna, który sumiennie wykonywał obowiązki. Decyzję formalnie podjęto w Warszawie, ale na podstawie rekomendacji Krakowa – mówi. Formalnie koordynatorzy są zatrudniani przez PZPN, ale decyzje zapadają na podstawie rekomendacji z województwa.
Mimo, że Mateusz Śliwiński pełni rolę jeszcze do połowy lutego, MZPN już przedstawił jego następcę. Został nim Mateusz Nawój.
Czy Mateusz Śliwiński faktycznie stracił pracę przez ojca? Prezes MPZN Ryszard Kołtun tradycyjnie już nie odebrał od nas telefonu ani nie odpisał na wiadomość. Wiceprezes Jerzy Nagawiecki przedstawił swój punkt widzenia, ale chociaż pełni rolę rzecznika prasowego związku, absolutnie zakazał cytowania jego w artykule. A więc nie cytujemy.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1004 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.