Odmowa wstępu na pokład samolotu, wyścig z czasem, by dotrzeć z Kanady do USA, zagubiony sprzęt, pojawienie się na kwalifikacjach w momencie ich startu – to nie scenariusz tragikomedii, a skrócona wersja podróży Halvora Egnera Graneruda do Lake Placid.
W piątkowe przedpołudnie Norweg poinformował, że w momencie, kiedy większość ekip była już na miejscu, on dopiero wsiadał do samolotu w Paryżu. Wszystko z powodu pomyłki w dokumentach podróżniczych, przez którą wcześniej nie wpuszczono go na pokład. – Właśnie wsiadłem do samolotu z Paryża do Montrealu. Miałem lecieć w czwartek, ale w dokumentach udało mi się wpisać jedną literę źle w polu z numerem paszportu, więc odmówiono mi wejścia na pokład, kiedy próbowałem dostać się do środka. Spędziłem zatem noc w Paryżu – relacjonował skoczek w mediach społecznościowych.
– Stresującym aspektem tej sytuacji jest fakt, że w piątek ląduję o godzinie 12:15 czasu lokalnego, a oficjalny trening zaczyna się o godzinie 15:00 czasu lokalnego. Celem tego wyścigu będzie zatem dotarcie na godzinę 17:00, na kwalifikacje. Mam nadzieję, że z kompletnym bagażem – dodał.
Kolejne problemy pojawiły się już po wylądowaniu, kiedy okazało się, że do Monteralu nie dotarła żadna z walizek zawodnika. Kontynuował jednak podróż do Lake Placid licząc, że sprzęt uda się skompletować na miejscu. Trzygodzinna samochodowa podróż do Stanów Zjednoczonych przebiegła już bez większych komplikacji, a z granicy Granerud nadał kolejny meldunek. – GPS podpowiada, że dotrzemy na skocznię mniej więcej w porze startu czwartego zawodnika kwalifikacji. Ja mam 39. numer startowy. Powinno być dobrze – przekazał.
Ostatecznie dotarł na skocznię o 23:05 czasu polskiego, a więc w momencie startu kwalifikacji. Z pomocą różnych zawodników udało mu się także skompletować sprzęt i oddać skok kwalifikacyjny. Odległość 116,5 m dała mu 27. miejsce i prawo startu w sobotnim konkursie.
Nie tyko Granerud mierzył się z problemami w trakcie podróży do USA, choć jego perypetie z pewnością biją wszystkie inne. Na pożyczonym sprzęcie w kwalifikacjach musiała skakać Anna Twardosz, jednak dzięki uprzejmości innych ekip również udało jej się zebrać potrzebny ekwipunek.
Konkurs mężczyzn został zaplanowany na sobotę. Pierwsza seria rozpocznie się o godzinie 16:00 naszego czasu. Relacja na żywo w TVPSPORT.PL.
15:00 – seria próbna mężczyzn
16:00 – konkurs indywidualny mężczyzn
19:15 – kwalifikacje kobiet
20:30 – konkurs indywidualny kobiet
23:00 – konkurs mikstów
Następne