| Piłka ręczna / Reprezentacja mężczyzn
Afera związana z opuszczeniem zgrupowania reprezentacji Polski piłkarzy ręcznych przez Kamila Syprzaka przykryła ostatnie mecze polskich szczypiornistów na mistrzostwach świata. W rozmowie z TVP Sport trener Marcin Lijewski przyznał, że obrotowy wyjechał bez zgody sztabu. Syprzak odpowiada mu na łamach "Faktu". – Trener obiecał mi, że po meczu z Algierią będę mógł wyjechać.
Wyjazd Syprzaka miał związek z jego kontuzją. Pierwsze informacje mówiły o tym, że obrotowy opuścił zgrupowanie, żeby wyleczyć kontuzję, choć nie miał na to zgody od sztabu. Potwierdził to również selekcjoner Marcin Lijewski.
– Kamil opuścił zgrupowanie. Mimo różnych wersji, jakie się słyszy, Kamil – przed zespołem, sztabem, czyli w obecności ponad 20 osób – powiedział, że mimo że nie dostał zgody sztabu, opuszcza zgrupowanie, żeby się leczyć – powiedział w rozmowie z Sylwią Michałowską.
Syprzak w rozmowie z "Faktem" potwierdza, że chodziło o kontuzję, jednak jego wersja wydarzeń jest nieco inna. – Ja się tak po prostu nie spakowałem i nie wyjechałem, jak twierdzą niektórzy "zorientowani w sytuacji". Trener poprosił mnie, żebym pojechał z drużyną na turniej do Chorwacji, choć wiedział, że nie będę grał. Zgodziłem się na jego prośbę i źle na tym wyszedłem. Trener obiecał mi, że po meczu z Algierią będę mógł wyjechać, na potwierdzenie czego mam SMS od niego – informuje sam zainteresowany.
Lider reprezentacji Polski wspomina też o tym, że jego relacje z Lijewskim mocno się zepsuły. – Jestem ogólnie bardzo zawiedziony Marcinem, bo znamy się długo i wydawało mi się, że mamy dobre relacje. Nie spodziewałem się nigdy, że nakręci taką falę hejtu w moją stronę. Dawno się tak na kimś nie zawiodłem. (...) Mój klub był w kontakcie ze sztabem reprezentacji Polski i prosił o mój powrót do klubu w związku z moim urazem. Dlatego tym bardziej szokuje mnie wypowiedź Marcina Lijewskiego, że nie wie, dlaczego opuściłem zgrupowanie. To jakiś absurd – podsumowuje.
Sytuacja dalej jest nierozwiązana, m.in. dlatego, że Syprzak otrzymał wciąż niesprecyzowaną karę dyscyplinarną. Według informacji TVP Sport, Lijewski straci posadę selekcjonera, co może być pierwszą z sytuacji łagodzących w relacji zawodnika z kadrą. A to wszystko przed kolejnymi meczami eliminacji do mistrzostw Europy, które już w marcu.