Maciej Kot wygrał zawody Pucharu Kontynentalnego w Kranju

• Wielki skok Polki! FIS: to się nie liczy jako rekord
• Czekał dłużej, niż czeka Stoch. Wygrał w Sapporo
• Czołowy skoczek zakończy karierę w marcu!
• Sprawdź klasyfikację generalną Pucharu Świata

Wielki skok Polki anulowany! FIS nie zaliczy jej rekordu!

Czytaj też

Wielki skok Polki anulowany! FIS nie zaliczy jej rekordu!

To były drugie zawody Pucharu Kontynentalnego na obiekcie Bauhenk (HS 109). W sobotnich najlepszy był Zak Mogel, Kot zajął piąte, a Kacper Juroszek dziewiąte miejsce.

Dwudniową rywalizację bez choćby "drugoligowego" punktu zakończyli Andrzej Stękała, Adam Niżnik, Tomasz Pilch i Szymon Sarniak, który w niedzielę został zdyskwalifikowany.

Niedzielne zmagania toczyły się przy mocnych podmuchach pod narty. Kot ruszał więc z pierwszej belki startowej. W 1. serii uzyskał 106 metrów i prowadził w zmaganiach z nieznaczną przewagą 0,6 punktu nad Manuelem Fettnerem.

Prowadzenie obronił też w finale. Powiększył przewagę nad wicemistrzem olimpijskim do 1,1 punktu. Trzecie miejsce zajął Fredrik Villumstad. Kacper Juroszek został sklasyfikowany na siódmej pozycji.

Dla Kota to piąte zwycięstwo w karierze w Pucharze Kontynentalnym. Teraz 33-latek uda się na zawody Pucharu Świata do Sapporo. Tam ma szansę wywalczyć sobie miejsce w kadrze Polski na mistrzostwa świata w Trondheim.

Zwycięstwo Kota jest pierwszym polskim triumfem tej zimy w zawodach rangi Pucharu Kontynentalnego.

W następny weekend zaplanowana jest przerwa w Pucharze Kontynentalny. Finałowa walka o dodatkowe miejsca na ostatni period Pucharu Świata (Oslo – Planica) rozegra się w ramach "drugiej ligi" za dwa tygodnie w trakcie czterech konkursów w Iron Mountain.

Wielki skok Polki anulowany! FIS nie zaliczy jej rekordu!

Czytaj też

Wielki skok Polki anulowany! FIS nie zaliczy jej rekordu!