Tegoroczne Super Bowl miało przejść do historii, ale nie tak, jak wszyscy zakładali. Philadelphia Eagles po raz drugi w dziejach zdobyła mistrzowski tytuł, pewnie pokonując w finale Kansas City Chiefs 40:22. Najgorszy wieczór w swojej karierze zanotował Patrick Mahomes, który aż sześciokrotnie został powalony na murawę.
PRZED MECZEM:
To był rewanż za finał Super Bowl z 2023 roku. Wówczas po wielkim comebacku w drugiej połowie, Kansas City Chiefs pokonało Philadelphię Eagles 38-35. Teraz drużyna Andy'ego Reida stanęła przed wielkim wyzwaniem. Mogła przejść do historii jako pierwsza, która wygrała trzy Super Bowl z rzędu. Na czwarty pierścień czekał Patrick Mahomes, który chciał przypieczętować status jednego z najlepszych rozgrywających wszech czasów.
PIERWSZA KWARTA:
Pierwsze posiadanie należało do Eagles. Co ciekawe, drużyna z Philadelphii nie zdobyła przyłożenia w swoim pierwszym drive, co było rzadkim przypadkiem w tegorocznych play-offach. Na ich szczęście kłopoty od początku mieli Chiefs, których dwa pierwsze drive'y były kompletnie nieudane i kończyły się puntem.
Na siedem minut przed końcem kwarty Jalen Hurts podał na 27 jardów do Jahana Dotsona. Wydawało się, że skrzydłowy przekroczył linię i zanotował przyłożenie, ale ostatecznie Eagles musieli rozpocząć od linii jednego jardu.
Wysiłek całej linii ofensywnej Orłów opłacił się i po tzw. "tush push" Hurts zanotował pierwsze TD w meczu. Po udanym podwyższeniu Jake'a Elliotta na tablicy świetlnej było 7:0 dla Philadelphii.
DRUGA KWARTA:
O ile pierwsza kwarta w wykonaniu Chiefs była zła, tak druga była koszmarna. Zaczęło się całkiem nieźle, bo od przechwytu podania Jalena Hurtsa przez Bryana Cooka. Co ciekawe, była to pierwsza wymuszona strata przez Chiefs w tegorocznych play-offach.
Później prawdziwe katusze przeżywał Patrick Mahomes. Jego linia ofensywna nie potrafiła go ochronić i przegrywała raz po raz pojedynki z defensorami Eagles. Tymczasem najlepszy zespół NFC podwyższył wynik na 10:0 po udanym kopnięciu Elliota z 48 jardów.
Przy stanie 10:0 Mahomes został dwukrotnie powalony na ziemię – najpierw przez Josha Sweata, później przez Jalyxa Hunta. W tym samym drive, przy trzeciej próbie, podanie Mahomesa na linii 40 jardów przechwycił debiutant 22-letni Cooper DeJean. Był nie do powstrzymania dla rywali i został pierwszym zawodnikiem, który zdobył przyłożenie w Super Bowl w swoje urodziny.
Defensorzy Eagles non stop wywierali presję na rozgrywającym Chiefs. Na minutę i czterdzieści pięć sekund przed końcem Mahomes rzucił drugie interception. Tym razem bohaterem został Zach Baun.
Kolejny błąd Chiefs skrzętnie wykorzystali Eagles. Dziesięć sekund później Jalen Hurts podał do AJ'a Browna na wagę kolejnego przyłożenia. Ekipa z Kansas City leżała na deskach. 24-0 brzmiało jak nokaut.
HALFTIME SHOW:
W przerwie spotkania w Nowym Orleanie wystąpił amerykański raper i siedemnastokrotny zwycięzca nagród Grammy, Kendrick Lamar. Na scenie zaprezentował swoje największe hity, jak "HUMBLE.", "Not Like Us" i "All The Stars".
W czasie występu roiło się od amerykańskich barw narodowych, a gościnnie pojawili się znany aktor Samuel L. Jackson, a także jedna z najwybitniejszych zawodniczek w historii tenisa, Serena Williams.
TRZECIA KWARTA:
Chiefs rozpoczęli drugą połowę, tak jak pierwszą, czyli beznadziejnie. Patrick Mahomes niemal w każdej akcji walczył o swoje życie. Eagles zanotowali na nim czwarty i piąty sack – najpierw Jordan Davis, a później ponownie Josh Sweat, który rozgrywał fenomenalne spotkanie.
W dalszej części spotkania Eagles kontynuowali zabawę z defensywą Chiefs. Swobodnie czuł się Jalen Hurts, który rzucił piękny pass na linię piątego metra do Saquona Barkleya. Tym razem ekipie z Philly nie udało się zdobyć przyłożenia, ale z 29 jardów precyzyjnie kopnął Jake Elliott. Było 27:0 dla Eagles, a na domiar złego dla Chiefs, z powodu kontuzji kolana boisko musiał opuścić lider defensywy Chris Jones.
Kolejne posiadanie Chiefs i koncertowo zmarnowane cztery próby. Defensywa Eagles była niczym żelazny mur, a Avante Maddox z łatwością odbił piłkę rzuconą przez Mahomesa.
Eagles wychodziło niemal wszystko. Idealnym przykładem było znakomite podanie Hurtsa do Devonta Smitha na 46 jardów, zakończone przyłożeniem.
Chiefs nie chcieli zostać pierwszą drużyną w historii, która nie zdobyła punktu podczas Super Bowl. Na 35 sekund przed końcem kwarty, Mahomes rzucił do Xaviera Worthy'ego, który zameldował się przy linii końcowej.
CZWARTA KWARTA:
Na niemal dziesięć minut przed końcem, trzecie udane kopnięcie zaliczył Jake Elliott, który tym razem precyzyjnie uderzył z odległości 31 jardów. Przy stanie 37:6 musiał wydarzyć się cud, który mógłby odebrać Eagles zwycięstwo. Chiefs wiele rzeczy uchodziło na sucho w tym sezonie, mieli masę szczęścia, przepychali spotkania, ale w Super Bowl skończyła się ich passa. Mahomes został powalony po raz szósty, a za sprawą Miltona Williamsa Orły odzyskały piłkę. Nigdy w swojej karierze rozgrywający Chiefs tak często nie był przewracany na murawę.
Z 50 jardów znów w środek bramki trafił Elliott. W 2017 roku został odrzucony na obozie przygotowawczym przez Cincinnati Bengals. W Nowym Orleanie mógł cieszyć się z drugiego mistrzowskiego pierścienia. Poprzedni zdobył w debiutanckiej kampanii, kiedy Eagles wygrali z New England Patriots.
Ostatnie osiem minut toczyło się w dość luźnym tempie. Chiefs byli pozbawieni marzeń o zwycięstwie. Na otarcie łez Mahomes rzucił przyłożenie do DeAndre Hopkinsa. Dla doświadczonego skrzydłowego miał to być piękny wieczór, zwieńczony pierwszym mistrzowskim tytułem. A tymczasem zakończył się koszmarnie.
Chiefs za sprawą podania Mahomesa do Worthy'ego, a następnie do Hopkinsa jeszcze zdołali zmniejszyć straty do 18 punktów. Na trzy minuty przed końcem było jednak już po wszystkim. Na boisku pojawił się rezerwowy rozgrywający Eagles Kenny Pickett, właściciel drużyny Jeffrey Laurie zszedł z loży VIP i zaczął gratulować swoim zawodnikom, a trener Nick Sirianni, jak nakazuje tradycja, został oblany zimnym kubłem Gatorade'a. Szkoleniowiec pałał żądzą zemsty za poprzedni nieudany finał z Chiefs i po dwóch latach dopiął swego.
Philadelphia Eagles rozpoczęła sezon zwycięstwem w Sao Paolo nad Green Bay Packers, a zakończyła "wiktorią" nad Chiefs w Nowym Orleanie. Dla Orłów to drugi mistrzowski tytuł w historii. Ostatni zdobyli w 2018 roku.
MVP spotkania został uznany Jalen Hurts, który w sumie zanotował trzy przyłożenia. Każdy z członków drużyny mistrzowskiej Eagles zarobi 171 000 dolarów.
Następne, 60. Super Bowl odbędzie się 8 lutego 2026 roku na Levi's Stadium w Santa Clara, czyli obiekcie San Francisco 49ers.