LOVB rewolucjonizuje siatkówkę. 160 milionów i zawodniczki jako... pracowniczki ligi

Nikt się tego nie spodziewał! Winiarski zaskoczył decyzją

• LOVB to nowa liga siatkarek, która od tego roku odbywa się w USA
• W jednym z sześciu klubów (LOVB Atlanta) gra Polka, Iga Wasilewska
• Liga zatrudnia zawodniczki, zapewniając im wpływy i ubezpieczenie przez cały rok; ma też aplikację, dzięki którym siatkarki mogą zgłaszać uwagi
• Ma ona inny model finansowy niż pozostałe rozgrywki. To ona rozdziela pieniądze pomiędzy kluby
• Rosie Spaulding, prezeska LOVB, opowiada w TVPSPORT.PL o tym, co było kluczem do startu rozgrywek, w których występują najważniejsze siatkarki z USA
• Więcej tekstów o siatkówce znajdziecie w TVPSPORT.PL

Największe gwiazdy i podwójne punkty. Polka chce podbić USA

Czytaj też

Największe gwiazdy i podwójne punkty. Polka chce podbić USA

LOVB, czyli League One Volleyball, to nowe siatkarskie rozgrywki w USA, które nie tak dawno rozpoczęły swój debiutancki sezon. Wypełniły one lukę, która przez wiele lat była łyżką dziegciu, rzucającą cień na żeńską siatkówkę w Stanach Zjednoczonych. O ile bowiem kadra tego kraju odnosiła na arenie międzynarodowej olbrzymie sukcesy (złoty medal igrzysk w 2021 roku czy srebro tej imprezy w 2024), to zawodniczki po odbyciu szkolenia na poziomie uniwersyteckim nie mogły zostać w swoim państwie, jeśli chciały się rozwijać. Nie było bowiem ligi na tyle profesjonalnej i konkurencyjnej organizacyjnie oraz finansowo, by przekonać talenty do pozostania w kraju.

Najlepsze z nich znajdywały zatrudnienie we Włoszech, Turcji czy Polsce. Przez wiele miesięcy żyły z dala od rodzin, miały z nimi ograniczony kontakt i były zdane same na siebie. Projekt LOVB miał to zmienić, a o jego szczegółach w TVPSPORT.PL porozmawialiśmy z Rosie Spaulding, prezeską League One Volleyball.

LOVB, czyli projekt tworzony również przez amerykańskie zawodniczki, między innymi Kelsey Cook

Żeby nakreślić tło decyzji o założeniu podmiotu ligowego dla siatkarek, warto przypomnieć, że to właśnie w USA padł rekord pod względem frekwencji podczas zmagań kobiecych. Spotkanie siatkarek Nebraska Cornhuskers z Omaha Mavericks na Memorial Stadium obejrzało aż 92003 widzów. Było więc wiadomo, że potencjał kibicowski w Stanach Zjednoczonych jest ogromny.

– Zostaliśmy założeni w 2019 roku. Ja dołączyłam rok później. Naszym pomysłem było stworzenie profesjonalnej ligi, która byłaby głęboko związana ze społecznością młodzieżową. Nie miała wyłącznie zapewnić kobietom najlepszych możliwości, ale także pomóc tym, które zaczynają swoją przygodę z siatkówką w zobaczeniu ścieżki do zawodowej gry w Stanach Zjednoczonych – mówi TVPSPORT.PL Rosie Spaulding.

– Ekosystem, który stworzyliśmy, to więc nie tylko możliwości na boisku, ale również poza nim – włączając w to możliwości rozwoju osobistego i zawodowego. Mamy teraz ponad 60 klubów w 23 stanach. To ponad 18 000 młodych sportowców w naszych klubach w całym kraju. Mieliśmy zamiar uruchomić ligę zawodową po igrzyskach olimpijskich w Paryżu. To się udało – dodaje.

Sukces tworzenia całkiem nowej ligi nie byłby możliwy, gdyby nie zaangażowanie siatkarek z USA. Wśród zawodniczek–założycielek są Kelsey Cook (dwukrotna triumfatorka Ligi Mistrzyń, trzykrotna mistrzyni Włoch i trzykrotna medalistka igrzysk), Carli Lloyd (brązowa medalistka igrzysk, dwukrotna zdobywczyni medali LM), Chiaka Ogbogu (dwukrotna medalistka IO), Logan Eggleston, Micha Hancock (mistrzyni i wicemistrzyni olimpijska, była siatkarka Tauron MKS Dąbrowa Górnicza i Impel Wrocław), Jordan Thompson (dwukrotna medalistka olimpijska), Lauren Carlini (srebrna medalistka z Paryża), Justine Wong-Orantes (złoty i srebrny krążek IO), Jordyn Poulter (również medale z Tokio i Paryża na koncie) oraz Haleigh Washington (wieloletnia reprezentantka USA).

– W 2020 roku, kiedy po raz pierwszy zebrałam grupę, która obecnie jest założycielską, zaczęliśmy słuchać, co było istotne dla zawodniczek za granicą, co było dobre i gdzie ich zdaniem moglibyśmy wprowadzić pewne ulepszenia. Dotyczyło to wszystkiego – od harmonogramu i formatu po choćby stroje – przyznaje Spaulding.

LOVB ruszyła 9 stycznia meczem Salt Lake z Atlantą. 

– Niektóre zawodniczki zainwestowały dużo czasu, a niektóre również finansowo. To było naprawdę ekscytujące dla nas wszystkich, aby dotrzeć do tego etapu. Dopiero zaczynamy. Docelowo chcemy jednak, by siatkówka była na szczycie lig w USA. Choć to zajmie trochę czasu i to dla nas pierwszy rok, to jestem naprawdę zadowolona z poziomu gry i wielu rzeczy, które już pokazujemy – choćby zaplecza fanowskiego – podkreśla prezes LOVB.

Warto dodać, że trenerem zespołu z Houston jest Marco Bonitta, który w przeszłości prowadził reprezentację Polski siatkarek. 

Największe gwiazdy i podwójne punkty. Polka chce podbić USA

Czytaj też

Największe gwiazdy i podwójne punkty. Polka chce podbić USA

Sześć drużyn to dopiero początek. Czy sezon będzie dłuższy?

W chwili obecnej LOVB składa się z sześciu drużyn. Są to ekipy z Atlanty, Salt Lake, Madison, Houston, Omaha oraz Austin. Sezon ma potrwać do połowy kwietnia.

– To jest początek. Mamy ambitne cele – być może nawet odważne. Chcieliśmy zacząć od sześciu drużyn w sześciu miastach. Przyznam jednak, że w pewnym momencie myśleliśmy, że może wszyscy powinniśmy grać w jednym mieście. Z drugiej strony jednak budowanie relacji z lokalnymi społecznościami klubowymi było dla nas naprawdę ważne. Drużyny zawodowe ćwiczą w swoich klubowych siłowniach, co jest istotne z punktu widzenia ekosystemu – młodzi sportowcy mogą oglądać tych, którzy są profesjonalistami – zaznacza  Rosie Spaulding.

– Planujemy rozpoczęcie ekspansji w trzecim roku. Wtedy zaczniemy dodawać drużyny. Trudno powiedzieć, jaka będzie maksymalna liczba ekip. Na ten moment przewidujemy dodanie dwóch drużyn w trzecim roku – wyjaśnia.

Sezon LOVB jest dość krótki, co wynika również z niewielu zespołów, które występują w rozgrywkach. Wraz z rozwojem ligi może się to jednak zmienić. – Sezon z pewnością trochę się rozszerzy. Dopiero zaczynamy i to dla nas punkt wyjścia – mówi prezeska LOVB.

Wyzwań przed organizatorami rozgrywek było jednak sporo.

160 milionów i umowa z Adidas. To LOVB gwarantuje klubom pieniądze

Zapytaliśmy Rosie Spaulding o największe wyzwanie związane z organizacją nowej ligi siatkarskiej. Odpowiedź nie zaskoczyła. – Myślę, że było to pozyskanie partnerów komercyjnych. Siatkówka nigdy nie odniosła sukcesu komercyjnego w USA. Udało nam się to jednak, ponieważ mamy wielomilionową wieloletnią umowę z Adidas i wsparcie ESPN – mówi. 

Ciekawy jest też model, na którym opiera się finansowanie poszczególnych klubów LOVB. Pieniądze dostają one od ligi. – Jesteśmy trochę inni, ponieważ mamy ekosystem zawodowców i klubów oraz jesteśmy pojedynczym podmiotem. Nie mamy teraz grup właścicielskich, które są właścicielami drużyn, co jest typowym modelem w USA. Jako biznes kolektywnie zebraliśmy pieniądze. Mamy ponad 160 milionów. To oczywiście duży, ważny strumień przychodów, pozwalający dojść do tego punktu. Ostatecznie jednak każdy musi być w stanie utrzymać się komercyjnie – wyjaśnia.

Kluby dostały więc określoną liczbę pieniędzy. – Muszą planować długofalowo swoje budżety, ponieważ liga jest inaczej skonstruowana niż nasza. To ona ma pieniądze i to ona rozdziela je na poszczególne kluby. Wszystko finansowo musi być więc bardzo skrupulatnie zaplanowane – mówiła TVPSPORT.PL na początku stycznia Iga Wasilewska. – Jedną z korzyści bycia jednym podmiotem jest równość między drużynami. Jeśli spojrzysz na niektóre europejskie modele, to bez grupy właścicieli jest o wiele więcej parytetu. Nigdy tak naprawdę nie wiesz, kto wygra – wyjaśnia Spaulding.

LOVB wprowadziła również inne innowacje.

W LOVB twój zawodnik to twój pracownik

Żeby wyjaśnić istotę kolejnego zagadnienia, warto przypomnieć, jakie warunki panują choćby na rodzimych parkietach. W Tauron Lidze duża część zawodniczek prowadzi jednoosobowe działaności gospodarcze. Muszą odprowadzać za siebie podatki, ZUS i prowadzić księgowość. LOVB wybrała zupełnie inny model związania się z siatkarkami.

– Są pracowniczkami naszej ligi, co jest inne i nietypowe. Często w Stanach Zjednoczonych sportowcy otrzymują wynagrodzenie i świadczenia medyczne za czas gry, a później muszą radzić sobie sami. Ważnym było dla nas – zwłaszcza, że jesteśmy w USA, w których system opieki zdrowotnej w USA jest trochę inny – by sportowcy byli objęci ochroną przez cały rok. Mają dochód i świadczenia medyczne. To istotne również ze strony mentalnej – podkreśla prezeska.

Władzom ligi zależy na komforcie siatkarek, dlatego między innymi zrobiono aplikację, poprzez którą można zgłaszać uwagi odnośnie do organizacji. – Od 2020 roku naszym zamiarem było i zawsze będzie stawianie sportowców w centrum uwagi. Kluczową częścią tego jest wiedza, jak im idzie. Za każdym razem, gdy rozmawiam ze sportowcem czy zespołem, chcę poznać trudne rzeczy i wyzwania, z którymi się mierzą. Chcieliśmy im dać głos i poznać kwestie, którymi możemy zająć się natychmiast lub przed drugim sezonem – dodaje Rosie Spaulding.

LOVB nie jest jednak jedyne na amerykańskim rynku.

LOVB ma konkurencję. Czy złączą się w jedne rozgrywki?

Zagadnienie konkurencji szczególnie ciekawi kibiców. Ta w Stanach jest, ale na pewno nie o takim rozmiarze i rozmachu jak LOVB. Nie dysponuje też tak klasowymi zawodniczkami. – Są dwie inne ligi. Jest Athletes Unlimited. Piętnastu naszych sportowców grało w niej w tym roku. Była całkiem pomocna jako liga "przedsezonowa" dla nas. Nie widzę jej zatem jako konkurenta, ale bardziej jako współpracownika pod wieloma względami. PVF (Pro Volleyball Federation – przyp. red.) to inne rozgrywki, które czasowo mają ten sam sezon co nasz. Czas pokaże, co dalej. Jest jednak tak wielu sportowców wychodzących z college'u na szczycie, a siatkówka jest numerem jeden w kontekście najczęściej wybieranego sportu na poziomie szkoły średniej... Daje to więc mnóstwo możliwości. Zobaczymy – mówi TVPSPORT.PL prezes LOVB.

Nie zmienia to faktu, że LOVB zaprezentowała nową jakość nie tylko pod względem konceptu i nakierowania na dobro sportowców, ale również organizacji w kontekście fanów. – Kibiców jest od trzech do ośmiu tysięcy na każdym meczu – mówi Rosie Spaulding. 

Jeśli więc LOVB będzie się rozwijać w takim tempie, można oczekiwać, że za sezon dwa będzie jeszcze większą konkurencją dla rozgrywek europejskich.

Czytaj również:
– Absurd! Rok grała bez wypłaty. Klub... podał ją do sądu
– Potwierdzamy: Polka blisko wielkiego transferu
– Zbigniew Bartman wrócił do siatkówki? Można oglądać go w klubie z Warszawy!